Jaki piękny śnieg, prawda? Szkoda, że to tylko wspomnienie!
Ori ma jednak dla Was podpowiedź, co zrobić, by szary deszczowy Nowy Rok uczynić bielszym i czystszym niż najbielsze beskidzkie śniegi z przeszłości!
To jest Natasza. Natasza czeka na śmierć w rzeźni. Miała zginąć tuż po Bożym Narodzeniu, ale Fundacji
Terra Spei udało się wpłacić zaliczkę handlarzowi i Natasza ma 7 dni na ocalenie życia.
Trzeba zebrać 3500 zł. Czas do następnego poniedziałku, ani chwili dłużej, o ile handlarza nie poniesie
ułańska fantazja i po raz kolejny nie skróci czasu oczekiwania na pieniądze.
Fundacja sama nie zdąży zebrać tej sumy i jeśli wszyscy nie pomożemy, Natasza zostanie zabita w rzeźni.
Taki koniec po kilkunastu latach ciężkiej pracy przewiduje dla koni tak zwana LUDZKOŚĆ.
Fundacja Terra Spei
ul. Akacjowa 1235
43-374 Buczkowice
98 1090 1740 0000 0001 1383 4358
strona fundacji: http://www.terraspei.org/
Podopieczni Domu Tymianka za pośrednictwem Ori bardzo proszą o pomoc dla Nataszy!
Blogowe Przyjaciółki, zamieszczajcie apel na swoich blogach!
Dosłownie KAŻDA złotówka jest bezcenna!
Juz sie robi. Aronek tez wklei.
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie skopiować opis i zdjęcia dla nagłośnienia sprawy
OdpowiedzUsuńhttp://zwierzakiladyrottweiler.blogspot.com/
Pozdrawiam
Oczywiście pomagam! Tak, jak jestem w stanie.
OdpowiedzUsuńInformacja już jest u mnie na blogu.
Pozdrawiam!
Już informacja jest na blogu. Zrobiłam podobnie jak Lady, aby było szybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jest taka strona http://www.siepomaga.pl Może tak by ktoś zgłosił akcję wraz ze zdjęciami? Tam czekają na pomoc zarówno ludzie jak i zwierzęta. Zajrzyj tam proszę
OdpowiedzUsuńOri... jest wysoka data a ja mam w porteflu pustkę... u dziecka w skarbonce też pusto :(( nie może ten.... handlarz poczekać do "dziesiątego"??? wtedy są wypłaty ludzie będą mieli z czego wpłacac!!! dałam póki co na moje konto na fb wiadomość i spróbuje coś "skołować"... kurcze no... Gaba
OdpowiedzUsuńJuż, Ori, już się robi...
OdpowiedzUsuńPięknego nowego roku!
Ściskam
WŁACIŁAM...NIE DUŻO,ALE TYLE MOGŁAM:))...JUŻ DAM ZNAĆ:))
OdpowiedzUsuńwpłacone! mam nadzieję, że zdążymy...
OdpowiedzUsuńPomogłam ile mogłam. Wrzuce też na zaprzyjaźnione forum robótkowe, napewno dziewczyny pomogą również.
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję, że się uda uratować następne stworzonko.
Pozdrawiam i dziękuję Ori.
Ula
Kurcze, a tak sie pięknie zapowiadało tymi śnieżnymi zdjęciami a dalej jak obuchem w głowę ;/
OdpowiedzUsuńInfo już jest
OBYŚMY ZDĄŻYLI!!!
Już wpłata poleciała. Ja nie mam na to słów. Ludzie to najgorsze robale chodzące po tym świecie.
OdpowiedzUsuńAsiek
wpłata zrobiona a na blogu zaraz będzie
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu już jest, pozwoliłam sobie skopiować treść od Ciebie, przepraszam, ale tak było najszybciej i nieprzekłamany sens,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poszedł przelew. Musi się uadać, po prostu nie ma innej opcji.
OdpowiedzUsuńWystawiłam akwarelkę na ten cel na moim blogu. Info wysłałam znajomym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hania
jaki piękny konik, szkoda, zaraz przelewam:)))
OdpowiedzUsuńWkleiłam do siebie na bloga info o Nataszy. Mam nadzieję, ze się uda! Trzymam kciukasy!
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się, nie tylko duchowo, ale chociaż w części także finansowo.
OdpowiedzUsuńNataszko będzie dobrze, musi, przecież nie ma innej opcji! Prawda...? :(
Grosik na Nataszkę przelany, oby się udało. Po prostu musi się udać!!
OdpowiedzUsuńk/.
wpłacone
OdpowiedzUsuńNasza skarbonka rozbita- 35,-pln sie uzbieralo ;-)specjalnie zbierane na taki cel, bo moja 9 letnia corka bardzo lubi konie. Prosimy tylko potem o info czy udalo sie uratowac Natasze.Moska
OdpowiedzUsuńJuż, już:)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie dołączam i przelewam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńORI JEŚLI MIAŁABYŚ JAKĄŚ INFORMACJĘ JAK IDZIE ZE ZBIÓRKA...TO DAJ NAM ZNAĆ....BO MY SIE DENERWUJEMY...EEEEE...CO JA TO PISZĘ,PRZECIEZ TY WIESZ:)))
OdpowiedzUsuńZrobione- też proszę o informację :)I trzymam kciuki, żeby ten sprzedający się nie zbiesił :(
OdpowiedzUsuńtu też trwa zbiórka na Nataszkę i chyba idzie całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/natasha-w-oczekiwaniu-na-smierc-i2032131273.html#tabsAnchor
Natasha to też imię afrykańskiej dziewczynki adoptowanej przeze mnie w ramach "adopcji na odległośc'". Tym bardziej dołączam się do akcji ...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was dziewczyny, jesteście niesamowite :))))
OdpowiedzUsuńDziś wysłałam pieniądze dla Nataszy, na pewno się uda. Dobrych ludzi jest więcej niż złych.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Pieniądze poszły.Propozycja-a może by tak handlarza do rzezni?
OdpowiedzUsuńJa tez sie przylaczam do akcji, zal biednego zwierzecia!
OdpowiedzUsuńMy też na allegro
OdpowiedzUsuńPieniążki poleciały, a apel umieściłam również U SIEBIE mam nadzieję, że się uda ocalić niejednego konika.
OdpowiedzUsuńPieniązki wysłane, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO Boże, jak się zdenerwowałam, dobrze,że zajrzałan na blog P.Doroty (Swetry Doroty - tam była informacja), przelew poszedł przed chwilą, mam nadzieję, że zdążymy.
OdpowiedzUsuńMałgorzata
Dopiero teraz tu trafilam :( Czy Natasza zostala uratowana????
OdpowiedzUsuńProsze o informacje!