uff,czyli to zwykła pomyłka a nie zjawisko paranormalne :) zresztą zamiast podziwiać wyraziste twarzyczki Wzruszaczy to uczepiłam sie dyni jak pijany Kopciuszek płotu, sorry Ori. Myślę,ze Wzruszacze planują oczko wodne z nenufarami w tym dole:)
Mojej szwagierki świętej pamięci psina ala alzacka po przeprowadzce z blokowiska do domku, wykopała dół, w sam raz dla "malucha" czyli FSO 126. Twoje poradziłyby sobie nawet z czołgiem. Siła drzemie w narodzie.
a może Wzruszacze chca wykopać studnię?
OdpowiedzUsuńno super, ale gdzie jest dynia?- " słoneczko zachodzące za mój zimowy stół "? Zaden blog takiej nie miał...
OdpowiedzUsuńTu nie było dyni, była w Kuchni pełnej Tymianka
Usuńjak nie jak tak, był kot z dynią ...-albo moje leki na Alzheimera są przeterminowane ;)
UsuńZgadza się - biała kotka z dynią była, ale na blogu Kuchnia pełna Tymianka!
Usuńuff,czyli to zwykła pomyłka a nie zjawisko paranormalne :)
OdpowiedzUsuńzresztą zamiast podziwiać wyraziste twarzyczki Wzruszaczy to uczepiłam sie dyni jak pijany Kopciuszek płotu, sorry Ori.
Myślę,ze Wzruszacze planują oczko wodne z nenufarami w tym dole:)
Mojej szwagierki świętej pamięci psina ala alzacka po przeprowadzce z blokowiska do domku, wykopała dół, w sam raz dla "malucha" czyli FSO 126. Twoje poradziłyby sobie nawet z czołgiem. Siła drzemie w narodzie.
OdpowiedzUsuń