Dzisiaj dołączył do czekających PIRAT -kot mojej najbliższej przyjaciółki - kot który wczoraj został potrącony przez spieszący się na cmentarz samochód... Pozdrawiam i całusy dla pyszczków!!!
Bardzo smutno kiedy odchodzi ukochane zwierzątko. Ja straciłam swoją Rysię we wrześniu. Była z nami ponad 15 lat jako pełnoprawny członek rodziny. Niestety była bardzo chora. Zostały wspomnienia i zdjęcia. Pozdrawiam - babcia Kasi.
Aż tyle ich było? Tych uszu? Tych łap i spojrzeń?
OdpowiedzUsuńPsy (i chyba koty) skladaja sie glownie z czekania i milosci!
OdpowiedzUsuńp.s. dostalas moje dwa maile? jeden - ten drugi - dosc pilny chyba.
Droga Ori, tyle smuteczków masz już za sobą...
OdpowiedzUsuńJak Ty dałaś radę przez ten koszmar przejść?
Wiem, żyjesz nadzieją na spotkanie, tam, kiedyś, w raju...
Ta liryka!
OdpowiedzUsuńTe oczy!
Wszystkie takie tragiczne, bezbrzeżnie smutne. Czyżby już wiedziały, że 'odchodzą w czekanie'?
Smutno, kiedy Przyjaciele odchodza!
OdpowiedzUsuńDzisiaj dołączył do czekających PIRAT -kot mojej najbliższej przyjaciółki - kot który wczoraj został potrącony przez spieszący się na cmentarz samochód...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i całusy dla pyszczków!!!
Spora gromadka...
OdpowiedzUsuńMoże to przypadek, a może nie - one są na tych zdjęciach bardzo smutne...
Ściskam.
Taak, to smutne kiedy kochany zwierzak żegna się z tym światem, zostają zdjecia i wspomnienia.
OdpowiedzUsuńSmutno......ja też pożegnałam kilkoro przyjaciół, też czekają....Pozdrawiam, DorotaC
OdpowiedzUsuńNo i płaczę nad tym wpisem. Bardzo, bardzo mi smutno, pozdrawiam. Karolina.
OdpowiedzUsuńBól po stracie jest ogromny.Wierzę jednak w to,że moje SKARBY są teraz szczęśliwe.Czekają na mnie i kiedyś znowu będziemy razem już na zawsze.
OdpowiedzUsuńBardzo smutno kiedy odchodzi ukochane zwierzątko. Ja straciłam swoją Rysię we wrześniu. Była z nami ponad 15 lat jako pełnoprawny członek rodziny. Niestety była bardzo chora. Zostały wspomnienia i zdjęcia. Pozdrawiam - babcia Kasi.
OdpowiedzUsuń