poniedziałek, 12 października 2009

Jesień mokra, smutna i czerwona...
















































































Deszcz. Mokną trzewiczki,
przydrożne kapliczki,
mokną uszy na psach,
płoty toną we łzach...
I pomyśleć strach,
co jeszcze Ori wybredzi, jeśli jej się nie przerwie, a przerwać nie ma kto, bo dzielny Pan Tymianka przedziera się przez strugi deszczu po aspirynę i sok malinowy. Ori przeziębiła się okrutnie, grymasi i jest nieznośna.
Muchomorów Ori nie zbiera, nawet gdy jest w złym humorze, ale nie potrafi oprzeć się ich karminowej urodzie i tropi je z aparatem, ukryte między białymi pniami brzóz.
A w roli psów mokrych i smutnych wystąpiły Fafka, Borys, Szarik i Kacper.










15 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje posty ! Zdrowiej szybciutko, a mokre uszy na psach i tak wyglądają na szczęśliwe.
    Pozdrawiam cieplutko spod kołderki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wszystko we łzach tonie a sok malinowy niech Ori przywróci zdrowie ...to z tego nieustająco od rana płynącego deszczu taka głupawka ... A zdjecia piekne ...nawet takie łzawe są promienne :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieplo tu u Was....Lubie tu zagladac,odnajdujac spokoj i...swoje marzenia,ktore kiedys moze sie spelnia.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak tu nie lubić jesieni i deszczu, skoro świat tak pięknie wygląda... I sok malinowy z herbatą przepyszny, i rymy w malignie prawie kunsztowne ;)

    Wracaj do zdrowia i do fotografowania :)

    A psy lubią deszcz? Chętnie wychodzą na taką pluchę, czy uwielbiają zaszyć się w domu i jeść naleśniki? Ciekawam bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowiej Ori jak najprędzej, bo kto będzie przytulał te mokre uszy. W łóżku wszystkie się nie zmieszczą

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, biedna Ori, i ja wysylam pozytywna energie, zeby jak najszybciej chorobsko ucieklo od Ciebie.
    Sliczne zdjecia a ten poetycki wpis cudowny... masz talent, zazdroszcze, wzruszenie mi glos odbiera te moknace psie uszy widze oczami wyobrazni!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ori bredząc piękne rymy składa. Może to przez to że wszystko w jesiennym deszczu skąpane, smutne takie, błotem zachlapane, a tak nie dawno było lato, zielenią mieniły się pola w słońcu skąpane.
    Ori!! Za 6 i pół miesiąca będzie maj:)))
    Dla zdrowia: Mocna gorąca herbata, sok z całej średniej cytryny, pół łyżeczki imbiru, wszystko razem wymieszać i wypić. Możesz posłodzić jak lubisz. No i miód, tylko nie rozpuszczaj miodu w gorącym płynie bo po wyżej 40 stopniC. traci swoje właściwości, najlepiej łyżkę miodu do ust i powoli połykać. Zdrówka życzymy i pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny wpis, jak zawsze:-) Moja Kasia też chora, całuje ciocię gorąco, towarzyszkę niedoli. Byle do wiosny dziewczyny, byle do wiosny....

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo zdrowia!!!!! No bo jak bedziesz chorowała, to kto nam będzie podsyłał te najpiękniejsze na świecie zdjęcia prosto z bajki??? Trzymaj się cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ori, możemy sobie podać rękę. Ja też okropnie jestem przeziębiona. Z nosa kapie, z oczu kapie, kaszlę jak wściekła i kicham jak szalona :) A najdziwniejsze jest to, że chyba przeziębiłam się we własnym mieszkanku, pracując przy komputerze...
    Jesień faktycznie nas nie rozpieszcza. Doskonale widać to po bohaterach tego posta. Wszystkie bidulki mają uszka stulone, co oznacza, że nie są zadowolone z pogody.
    W przyszłym tygodniu ma się ocieplić.
    Aby do przyszłego tygodnia! :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ori, same te komentarze sympatyczne powinny Ci za aspirynę, a nawet za antybiotyk silny posłużyć.

    A ten obrazek święty, to z jakiejś kapliczki przydrożnej jest? Bardzo wdzięczny.
    Poza tym nie wyjaśniłaś do końca, dlaczego właściwie muchomorów nie zbierasz? Bo ja zbieram. Ususzę sobie. I potem mam.

    Bądź zdrowa

    OdpowiedzUsuń
  12. ORIIIII uśmiechnij sie kochana!!!, jesień tez słoneczko niesie ze sobą!!!A na wieczór strzelcie sobie naleweczkę!!!!!! wygonić choróbsko!!1:)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Mokną uszy na psach"- to jest cuuudne! :-)
    Całuję w psie uszy, niech się ciepło trzymają. A Ty zdrowiej (herbatka imbirowa na pewno pomoże).

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj deszczowo deszczowo dalej. Dużo zdrówka życzę i się wygrzej i pomarudź - każdemu się należy :)
    A piesy wcale na nieszczęścliwe nie wyglądają tylko trochę zmokniete ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. I u mnie deszczowo:( Ale nie mam takich świetnych futrzaków do tropienia w tych kroplach deszu:)
    Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń