wtorek, 27 października 2015

Światełko zgasło



I po co to tak boli?
Przecież się jeszcze spotkamy, Tamisiu...


 Coraz więcej Was Tam,
więc i mnie jest Tam coraz więcej.
Wiem, czekacie z merdaniem u Tęczowych Bram
na moje głupie, połamane serce.


 

20 komentarzy:

  1. Tamisiu światełko zapalam (*)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie boli tylko tych, którzy serca dla Stworzeń nie mają, a może wtedy w ogóle są bez serca...

    I ja Cię żegnam Tamisu kochany, leciutki jak piórko :****

    A Ciebie, Ori, przytulam do serca mocno, mocno, mocno ...

    OdpowiedzUsuń
  3. A na usta ciśnie się: "a jeszcze wczoraj....".
    Łzy się kręcą natrętnie- i tylko strach, że każdego z nas to czeka - pożegnanie z nieustannie merdającym ogonem....

    raniuszek10

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno lepiej kochać i cierpieć, niż nie kochać wcale. Żegnaj mój najulubieńszy, jesienny Staruszku. Zostaniesz we wspomnieniach.
    Anna W

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka na Ciebie Tam i nigdzie już sobie nie pójdzie.
    Przykro mi bardzo. Miał u Ciebie bardzo dobrze ten śmieszny, malutki, starutki od zawsze Tamiś.

    OdpowiedzUsuń
  6. I my tu z Hanią za tobą płaczemy, Tamisiu.
    I myślimy, jak ukoić ból Ori...
    A teraz biegaj po zielonych łąkach, dobry piesku, Wzruszaczu przez wielkie W !
    Iwona i Hania

    OdpowiedzUsuń
  7. Odchodzą, ale pozostają w sercach...
    A może zwyczajnie, robią miejsce innym, stęsknionym...

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi przykro.Chociaż ostatni czas swojego życia spędził kochany.

    OdpowiedzUsuń
  10. Boli boś wrażliwa, a serce nie głupie, jeśli potrafi się ciągle łamać każdemu rozdając kawałek.
    Mam wrażenie, że tam, chcą się wyzwolić od swojego i naszego bólu. Wreszcie poczuli się wolni, zdrowi i szczęśliwi. Mój kot powiedział mi to we śnie dzień przed...
    Życzę sił na ten trudny czas.
    Pozdrówki i pogłaskanki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tulę Twoje połamane serce, Ori...
    Uśmiechnij się, bo Tamiś właśnie odgryza ogromny kawałek czekoladowego pomnika doktora Doolittle - i na pewno nie będzie go po tym bolał brzuszek!

    Ściskam Cię mocno,
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  12. Tamisiowi dedykuję wierszyk napisany dla innej psiej staruszki, która też już jest po tej drugiej stronie:

    ...Gdzieś tam za tęczowym mostem
    Psie i kocie życie jest proste
    Kiełbaski rosną na trawie
    Mleko rzeką płynie łaskawie
    A zakazane wcześniej słodycze
    Smakują wybornie i wyśmienicie
    Psie i kocie staruszki
    Zwijają się we śnie w kłębuszki
    Zaś młodzież psia hasa w obłokach
    Aż sierść im błyszczy na bokach
    Już nie ma smutku i bólu
    Jest radośnie i gwarno jak w ulu
    Bo za tęczowym mostem
    Wszystko jest takie proste...


    Ola z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
  13. Az ni lzy polecialy jak czylalam ww zamieszczony wierszyk,pozdrawiam ORI cieplo i trzymaj sie,pozdrawiamy ania, PERELKA i Groszek

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak smutno..., a przecież tak dobrze, że był...
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  15. Podreptał do psiego nieba... Dobrze, że u Ciebie nabrał sił przed podrózą
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękne słowa, ważne i prawdziwe.

      Współczuję, Ori, trzymaj się, niech do Twojego bolącego serca spłynie ukojenie...

      Usuń
  16. Tamisiu, kochany,
    chwilę mnie tu w necie nie było, a Ty akurat odszedłeś...
    Już jest radośnie u Ciebie i sił wiele i biegać można do woli, po zielonych, bezkresnych łąkach...
    Tylko tu jest smutniej, puściej.

    OdpowiedzUsuń