Śliczna Bruni wyrwana z łap Doktura na swoim pierwszym spacerku.
Jest urocza i niezwykle ruchliwa, Pan Tymianka z trudem nakłonił ją do chwilowego bezruchu, żeby pozwoliła się sfotografować.
Niedziela była dniem radości dzięki ZUPEŁNIE NIESPODZIEWANEJ AKCJI KTÓRA WYWOŁAŁA REAKCJĘ PEŁNĄ DOBRYCH I SERDECZNYCH ODRUCHÓW.
O tu:
http://dzikakurawpastelowym.blogspot.com/
a w wyniku tego szaleństwa Podopieczni "Domu Tymianka" otrzymają ponad 1000 zł!
A do tego zaplanowały się plany piękne i wspaniałe.
O których Ori zamierzała pisać.
Niestety, dzisiaj o radosnych planach pisać trudno.
Radość przygasił telefon z lecznicy: trzy szczeniaczki, które w sobotę przyjechały z "punktu przetrzymań", są chore na parwowirozę i walczą o życie. Stan jednego z nich jest bardzo ciężki. Lecznica sprowadziła surowicę, która jest jedyną szansą na uratowanie maleństw, ale nie daje gwarancji.
A wszystko przez gnoja Doktura, który zataił powód zgonów dwu szczeniąt i oddal całą trójkę jako zupełnie zdrową.
Trzymajcie kciuki za maleństwa!
Zdjęcia szczeniąt pochodzą ze strony fb i są autorstwa wolontariuszek kozienickich, które zawiozły maleństwa do lecznicy.
Śliczne, biedniutkie maluszki nieświadome tego, co zgotował im człowiek. Może przeżyją, może jeszcze zdążą zobaczyć, że tak nie musi być?
OdpowiedzUsuńBARDZO tego pragniemy...
UsuńNa pohybel 'dokturowi' i trzymamy kciuki za maluszki...
OdpowiedzUsuńZdaje się, że doktur w poniedziałek wykończył kolejne maleństwo...
UsuńJak sie w jego łapskach znalazło, nie mam pojęcia, bo podobno miało załatwiony dom - inaczej by przyjechało razem z pozostałą trójką do nas
Nie można by gdzieś zażalenia na tego D napisać? Parszywiec jeden!
OdpowiedzUsuńBędzie pisane, będzie
UsuńPiekna jest;) Brunia.wzielabym do siebie;) Dwie suczki sie nie zgodza.Mam taka sama slicznote...ktora przy kazdej lepszej okazji ucieka; ( i nie reaguje na moje wolania ; (Juz nigdy nie kupie psa.Tylko i wylacznie adopcja.szczeniaki tez slodkie.
OdpowiedzUsuńW takim razie Uciekinierce warto sprawić milego towarzysza, który ją zatrzyma w domu! Może pomyślisz o adopcji psa?
UsuńA ja w temacie aukcji na innych blogach... czy nie lepiej by było, żeby takie akcje działy się w jednym miejscu, mam na myśli np. Stragan dla Tymianków, który pewnie zgaśnie tak jak sklepik pod Orionem...? Akcje są rozproszone, nie ma jednego rozpoznawalnego miejsca. Jakiś czas temu napisałam post m.in. o Tymiankach i dałam na blogu baner do Straganu, ale ktoś mi zwrócił uwagę, że to miejsce zamiera i równocześnie są aukcje na innych blogach. Zdjęłam (na razie) baner i czuję się tym trochę skołowana...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Stragan, masz rację. Stragan zamiera, ponieważ nie jestem w stanie go nadzorowac i prowadzić, a sam, jak widać, prowadzic się nie chce i wymiera śmiercią naturalną. Aukcja u Hany powstała spontanicznie i okazała sie wielkim sukcesem głównie dzięki niesamowitej energii Hany, która zagrzała do boju mnóstwo dziewczyn. Może jakaś Przywódczyni Straganu zgłosi się na ochotnika?
UsuńHana na Stragan! Jako Pierwsza Młotkowa!
OdpowiedzUsuńJagoda, na razie szykuj fanty, się zobaczy!
OdpowiedzUsuńBardzo trzymam kciuki za te biedactwa. Niech im się uda.
OdpowiedzUsuńAnna W