Szarość udała się Panu Bogu.
Szary Miś, szary staruszek.
Po sześciu latach w schronisku przeżywa szczęśliwe miesiące w psim hoteliku.
Już prawie wcale nie widzi, ale pyszczek ma promienny.
Bo Szary Miś ma własny haremik!
Trzy urocze, młodziutkie, delikatne suczki.
Szary Miś rządzi nimi jak kogut stadkiem kur.
Haremik Szarego Misia nie podlega "Domowi Tymianka". ale także szuka własnych domów, więc jeśli komuś któraś panienka przypadnie do serca, Ori z przyjemnością poda odpowiedni kontakt.
Suczki są malutkie, takie psie broszki, śliczne i bardzo tęsknią za domem z własną poduszką na kanapie.
(Zwróćcie uwagę na ten perłoworóżowy połysk noska!)
Rudość także się Panu Bogu udała, prawda?
I dlaczego Misia już od roku czeka na dom?
W sadach melancholijnie rodzi się przedwiośnie...
Piękne broszeczki! No a Misia! Toż seter jak żywy!
OdpowiedzUsuńMasz rację, toz to seter! A ja durna ją lansuję jako owczarkę! Misia jest z Glinna, jakby ktoś nie pamiętał.
UsuńWszystkie kolory udały się panu Bogu. Misia jest tak cudna, że aż dziw, że rok czeka! Te malutkie sunie też cudowne. Oby je ktoś wypatrzył!
OdpowiedzUsuńMisia jest śliczna, rozkoszna, przyjazna, te małe Broszki też. A jednak psy nawet latami czekają na dom. Mój przecudny Bohun pojechał do domu po czterech latach czekania!! Pomimo stałych ogłoszeń, fejsbuków, ładnych portretów itp. Ale nie poddajemy się:-)
UsuńMożesz jeszcze dodać szczyptę colie.
OdpowiedzUsuńNo dziewczyny, ale czy seter jest w czymś lepszy, niż normalnie Misia? No chyba nie ;)
OdpowiedzUsuńNie jest Inkwi, ale seter szybciej znajdzie dom. Żarcik taki...
UsuńNiestety, to przykra prawda o naszym społeczeństwie. Ludzie lubią, kiedy pies jest rasowy chociaż minimalnie, dlatego w ogłoszeniach stosuje się wabiki "w typie jamnika, owczarka" itp. Kiedyś znajoma dla żartu ogłosiła pieski rasy tymianek i miałam dziesiątki telefonów z pytaniami, co to za nowa rasa.
UsuńO Wałku mówię, że to Pocket Gold terier.
UsuńOri, jak doczekam się własnego domu to zgłoszę się do ciebie po jakieś dwie piękne " broszki " albo staruszka Misia, oczywiście jeśli kotów nie jedzą :o))))
OdpowiedzUsuńJest spora kolekcja psów kotolubnych, więc z tym nie będzie problemu:-)
UsuńUdały się Panu Bogu zwierzaki we wszystkich barwach, tylko ludzie jakoś nie bardzo... Oczywiście nie uogólniam, są chlubne wyjątki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAnna W
Piękne psie mordy, wszystkie :) Misia podbiła moje serce, niestety nie mam możliwości zaadoptowania jej :/ ale chętnie będę wspomagać fundację bo każdy grosz się liczy.
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie zamieścić na blogu informację o Domu Tymianka :)