Lena, zabrana przez "Dom Tymianka" w styczniu 2013 roku jako jedna z dwudziestu psów z mordowni w Glinnie i do tej pory mieszkająca w psim hoteliku, przeniosła się wreszcie do domu Tymianka.
W komitecie powitalnym wystąpiła Dasza, dawna towarzyszka niedoli.
Lena doskonale odnalazła się w kuchennych układach wzruszaczowych:
Karmelka, Złośnica - Zazdrośnica próbowała straszyć Lenę, ale doszła do wniosku, że bardziej opłaca się być miłą.
Leno witaj w domu :)
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej być miłą, niż złośnicą.
Karmelkowa przemiana boska! Skojarzyło mi się z dwoma zdjęciami mojego Taty z wojska, zrobionymi w ciągu niemal tej samej minuty, gdzie na jednym jest poważny, jak stuletni mędrzec, a na drugim rozchachany, jak zielony, młody szczawik, jakim był:-)
OdpowiedzUsuńA więc Lena zawitała nareszcie pomiędzy Wzruszacie. Albo jest oazą spokoju, albo tak pewna siebie. Aż u mnie w Goleniowie to poczułam:-)
Karmelka ma piękny zgryz. Jak z podręcznika psologii. :-)
OdpowiedzUsuń