Jeszcze
przymróz zaskomli. Pies w tyle taboru,
Ale poświst cygański już zgina łby boru.
Jeszcze deszcz się przywlecze. W ariergardzie zamieć,
Ty się, babo, nie mitręż: gumno na puc zamieć.
Chociażby nic nie wzeszło. Pług w bagnisku uwiązł,
Stajały światowidy. Tam już wierzba, tu wiąz.
Ale poświst cygański już zgina łby boru.
Jeszcze deszcz się przywlecze. W ariergardzie zamieć,
Ty się, babo, nie mitręż: gumno na puc zamieć.
Chociażby nic nie wzeszło. Pług w bagnisku uwiązł,
Stajały światowidy. Tam już wierzba, tu wiąz.
Stanisław Grochowiak "Marzec"
z cyklu "Rok polski"
ty się babo ucz od nas...psinków pracowitych:))
OdpowiedzUsuńHa! Widzę, że u Was też grabie poszły w ruch. I te dziury! Moje też kopią :)
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne
I Puszysław się załapał na foto :) Jak potem tym domowym łapy z błota oporządzić? O losie baby ...
OdpowiedzUsuńAle za to się dzieje :)))
Widzę, że u Ciebie Ori wykopki. Wzruszacze są bardzo prcowite. :)
OdpowiedzUsuńTeraz już zawsze będę Cię widzieć, jak w osprzęcie gumowym na nogach i z osprzętem fachowym w dłoniach robisz gumno na puc:-)
OdpowiedzUsuńObszar podlegający pracom dość wyboisty, jak widzę:-)
Fafka... no naprawdę jakby dwa do dwóch nie potrafiła zliczyć! Ale teraz, gdy wiem, co z niej za numerek:-), widzę tylko szczwane minki:-) Boska!