Dobrze jest wiosną... W kwietniowe poranki światło ostro oświetla pokój od strony wschodnich okien, pachnie kawa, którą zaparzył Pan Tymianka, żeby wyciągnąć Ori łóżka, tymczasem Ori budzi dotknięcie zimnego nosa Snupiego i jazgot Nuki, która uważa ukochaną panią za swoją wyłączną własność. Ori głaszcze w półśnie wszystkie łebki, które garną się jej pod rękę, ucisza koty pędzące z radosnym miauczeniem do swojej jadalni na blacie pod oknem kuchennym, gotowe do śniadania, zmienia żwirek w kuwetce, która w poezji poranka stanowi lekki zgrzyt i wreszcie znika w łazience. Teraz mogłaby wreszcie nakryć stół do śniadania, ale Bianka z Rafikiem rozpoczynają rytualne poranne czułości, więc rzuca pośpiesznie Panu Tymianka: "Pilnuj tostów!" i próbuje uchwycić na fotografiach grację ruchów i niebywałą urodę tej pary.
W zapomnianą, jeszcze ciepłą pościel zagłębia się zaraz Puszek...
Ależ cudni są razem.... U mnie tez takie mizianko odchodzą między Protem a Franusią.:D Życie bez zwierzaków byłoby nic nie warte...
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Was i głaski oraz drapanki dla wszystkich futer
Super wyglądają razem. Musisz mieć wesoło rano, jak wszystkie chcą jeść. Ja mam trzy koty i jak zaczynają mnie budzić to cieszę się, że nie mam ich więcej bo wszystkie by na mnie wlazły. I tak nie raz budzę się rano cała obolała :D, ale nie narzekam uwielbiam je i uważam, że roznoszą pozytywną energię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i wygłaszcz futrzaki.
Cudowne masz zwierzaki!
OdpowiedzUsuńNasze sierściuchy zawładnęły naszym czasem, przestrzenią i uwagą. Znam ten poranny rytuał dobrze.
Pozdrawiam Ori!
jakie one są cudne ... patrząc na ich fotografie od razu zmeczenie mija i buzia się śmieje ... Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńsłodziaki!!!!!!
OdpowiedzUsuńa u mnie wyróżnienie czeka na Ciebie!
Przepyszne te Twoje zwierzaki, a Tymianek to tylko do schrupania! Poranki masz zatem piękne i pracowite (coś o tym wiem), jednak bez tych zwierzęcych pobudek byłoby znacznie nudniej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUcałuj te piękne pyszczki!
Puszek tak sobie śpi jak mój Ździebko, a Tymianek łasi się i własza, że ech!
OdpowiedzUsuńJa też przyznałam Ci wyróżnienie :)
Jak zwykle wspaniałe zdjęcia:) Poranki urocze:) Skąd ja to znam?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie