poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Poranne czułości


























Dobrze jest wiosną... W kwietniowe poranki światło ostro oświetla pokój od strony wschodnich okien, pachnie kawa, którą zaparzył Pan Tymianka, żeby wyciągnąć Ori łóżka, tymczasem Ori budzi dotknięcie zimnego nosa Snupiego i jazgot Nuki, która uważa ukochaną panią za swoją wyłączną własność. Ori głaszcze w półśnie wszystkie łebki, które garną się jej pod rękę, ucisza koty pędzące z radosnym miauczeniem do swojej jadalni na blacie pod oknem kuchennym, gotowe do śniadania, zmienia żwirek w kuwetce, która w poezji poranka stanowi lekki zgrzyt i wreszcie znika w łazience. Teraz mogłaby wreszcie nakryć stół do śniadania, ale Bianka z Rafikiem rozpoczynają rytualne poranne czułości, więc rzuca pośpiesznie Panu Tymianka: "Pilnuj tostów!" i próbuje uchwycić na fotografiach grację ruchów i niebywałą urodę tej pary.


W zapomnianą, jeszcze ciepłą pościel zagłębia się zaraz Puszek...

8 komentarzy:

  1. Ależ cudni są razem.... U mnie tez takie mizianko odchodzą między Protem a Franusią.:D Życie bez zwierzaków byłoby nic nie warte...
    Serdeczności dla Was i głaski oraz drapanki dla wszystkich futer

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wyglądają razem. Musisz mieć wesoło rano, jak wszystkie chcą jeść. Ja mam trzy koty i jak zaczynają mnie budzić to cieszę się, że nie mam ich więcej bo wszystkie by na mnie wlazły. I tak nie raz budzę się rano cała obolała :D, ale nie narzekam uwielbiam je i uważam, że roznoszą pozytywną energię.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i wygłaszcz futrzaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne masz zwierzaki!
    Nasze sierściuchy zawładnęły naszym czasem, przestrzenią i uwagą. Znam ten poranny rytuał dobrze.
    Pozdrawiam Ori!

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie one są cudne ... patrząc na ich fotografie od razu zmeczenie mija i buzia się śmieje ... Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. słodziaki!!!!!!

    a u mnie wyróżnienie czeka na Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepyszne te Twoje zwierzaki, a Tymianek to tylko do schrupania! Poranki masz zatem piękne i pracowite (coś o tym wiem), jednak bez tych zwierzęcych pobudek byłoby znacznie nudniej, pozdrawiam.
    Ucałuj te piękne pyszczki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Puszek tak sobie śpi jak mój Ździebko, a Tymianek łasi się i własza, że ech!

    Ja też przyznałam Ci wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle wspaniałe zdjęcia:) Poranki urocze:) Skąd ja to znam?!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń