Faktycznie, jesiennie już się u Ciebie zrobiło Ori i nie tylko listki mają jesienną szatkę ale futerka psiaków również :) Rafik od tyłu to wygląda jak rasowy bigluś ;) Pozdrowionka melancholijne zasyłam i macham białą chusteczką...
Oriś kochana:) ja też ostatnio osnutam:) lekką mgiełką, u nas również z leksza ponuro, jesienno, ble!!!!! niecierpie zbliżającej się pluchy, przytulam mocno! ściskamy WSZYSCY! a mordki całuje każdą z osobna!!!
Ori trafiłam do Ciebie przez inny blog.... i pozwolisz że zostanę?? Ciepło jakim emanujesz i to co robisz "przyciągnęło" mnie do Ciebie....a co tam nawet jak nie pozwolisz to i tak się będę wpraszała :) Twoje futra są cudne!!! Ale największą miłością zapałałam chyba do Gabrysia :) Może to że jest moim imiennikiem a może to że jest psem który ma wszystkie psy pod sobą :)) No przecież jak można nie kochać psa który skupia w sobie prawie wszystkie rasy świata?? JEST CUDNY!!!! I gdyby nie to że wśród moich zwierzaków jest kot który nie toleruje psów i rzuca się do nich natychmiast z pazurami bez względu na wielkość psa to na widok Gabrysia krzyczałabym "mój ci on" :)) Ale będę szukała dobrego serca dla niego na pewno!!! A co do melancholii.... moim ulubionym miesiącem jest... listopad :)) Bo tylko w tym czasie jest najmilej usiąść na fotelu w ciepłym blasku lampy, z dobrą herbatą i jeszcze lepszą książką, trzymając na kolanach kota i myśleć sobie słuchając wiatru za oknem "jak to dobrze być w domu" ;)) Pozdrawiam jeszcze bardzo bardzo letnio :) Gaba B.
Faktycznie, jesiennie już się u Ciebie zrobiło Ori i nie tylko listki mają jesienną szatkę ale futerka psiaków również :)
OdpowiedzUsuńRafik od tyłu to wygląda jak rasowy bigluś ;)
Pozdrowionka melancholijne zasyłam i macham białą chusteczką...
Melancholijnie, jesiennie i milcząco w Domu Tymianka. Proszę bardzo wygnać smuteczki na cztery wiatry:)
OdpowiedzUsuńOriś kochana:) ja też ostatnio osnutam:) lekką mgiełką, u nas również z leksza ponuro, jesienno, ble!!!!! niecierpie zbliżającej się pluchy, przytulam mocno! ściskamy WSZYSCY! a mordki całuje każdą z osobna!!!
OdpowiedzUsuńNie!!! Lato w pełni, naprawdę. Przyjrzyj się dokładnie, Ori...
OdpowiedzUsuńTo tylko chwilowe, lekkie... Mgiełki rozwieją się, zostanie pewnie tylko melancholia... Ale ona zawsze mieszkała w Domu Tymianka, prawda?
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię Mocno!
OdpowiedzUsuńJesień "w Twoim wykonaniu" jest słoneczna, tylko trzeba się mocno wpatrzeć ... i dojrzy się tyle słoneczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sliczne te zdjecia, wesole pieski nawet Kiciuniek wesolutko patrzy w obiektyw. I ja glaski sle dla tych uroczych stworzonek :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem i zakochałam się :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Mieszkańców Domu Tymianka :-)
Magda&sznaucery&kot
Ori trafiłam do Ciebie przez inny blog.... i pozwolisz że zostanę?? Ciepło jakim emanujesz i to co robisz "przyciągnęło" mnie do Ciebie....a co tam nawet jak nie pozwolisz to i tak się będę wpraszała :) Twoje futra są cudne!!! Ale największą miłością zapałałam chyba do Gabrysia :) Może to że jest moim imiennikiem a może to że jest psem który ma wszystkie psy pod sobą :)) No przecież jak można nie kochać psa który skupia w sobie prawie wszystkie rasy świata?? JEST CUDNY!!!! I gdyby nie to że wśród moich zwierzaków jest kot który nie toleruje psów i rzuca się do nich natychmiast z pazurami bez względu na wielkość psa to na widok Gabrysia krzyczałabym "mój ci on" :)) Ale będę szukała dobrego serca dla niego na pewno!!! A co do melancholii.... moim ulubionym miesiącem jest... listopad :)) Bo tylko w tym czasie jest najmilej usiąść na fotelu w ciepłym blasku lampy, z dobrą herbatą i jeszcze lepszą książką, trzymając na kolanach kota i myśleć sobie słuchając wiatru za oknem "jak to dobrze być w domu" ;)) Pozdrawiam jeszcze bardzo bardzo letnio :) Gaba B.
OdpowiedzUsuńale duuuużo zdjęć Kiciunia , tego niedobrego rudzielca , co to bez swojej Ori ani rusz , szczęśliwe psy , szczęśliwy Kiciunio...piękne...
OdpowiedzUsuń