wtorek, 21 grudnia 2010

Baśniowy pies i jego narzeczona



Zakochana para, którą zła królowa Śniegu wyrzuciła z północnej baśni.
Wielki, kudłaty, poraniony Pies i malutka delikatna Sunia. I mała puszysta Córeczka.
Błąkały się przez wiele miesięcy w podwarszawskiej miejscowości, a ponieważ Ori obiecała przyjaciółce, że przynajmniej do Bożego Narodzenia będzie pełna miłości do bliźnich oraz uczuć ekumenicznych, to w ramach obietnicy nie napisze, co sądzi o władzach gminnnych miejscowości owej.
Borys i Lili są już bezpieczne w hoteliku, a córeczka Misia po tygodniowym demolowaniu domu Tymianka, spaniu Ori na głowie i maltretowaniu ogonów i uszu psów tymiankowych objęła w posiadanie filię domu Tymianka, (prozaicznie zwaną domem rodziców Pana Tymianka).
W domu rodziców po śmierci staruszka Brutusa był tylko JEDEN pies, no skandal po prostu, a skoro Ori dom już zakociła i zakurzyła, to należało go jeszcze dopsić. (Zaśnieżona Misia na dwóch ostatnich zdjęciach już u siebie)
Borys opiekuje się ukochaną w sposób tak czuły, tak wzruszający, że nie ma mowy o rozdzielaniu pary.
Psy szukają WSPÓLNEGO domu!


P.S. Słówko prywaty: w domu Tymianka bardzo wiele się dzieje, a Ori po wielkim przemęczeniu dopadło choróbsko, które mocno utrudniało codzienne zajęcia domowe i zawodowe, dlatego duze zaległości na blogu i w odpisywaniu na maile. Od soboty Ori zbiera się po kawałeczku i ma nadzieję
nadrobić wszystko i przeprasza osoby czekające na jakiś znak życia.
Wiele osób pyta, co się dzieje z Anielą. Otóż siedzi sobie spokojnie przy Bramie i czeka, aż jej stwórczyni wrócą siły. Nie martwcie się o nią, bo na pewno znalazła sobie coś do jedzenia i robi to, co kocha robić najbardziej, czyli nie robi nic.

8 komentarzy:

  1. To wśród psów też zdarzają się takie miłości na śmierć i życie? Piękne i wzruszające :) mam nadzieje, że szybciutko znajdą domek!
    Ori wracaj do sił i zdrowia niedługo się odezwę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna, wzruszająca para! Mam nadzieję, że znajdą najwspanialszy dom na świecie. Super, że Misia tak fajnie zaaklimatyzowała się w filii:-)
    Ori, zbieraj się kochana i wyciągnij Anielę spod tej bramy, pęknie dziewczyna z obżarstwa!!!
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Są baśniowe psy i jest o nich baśń, jak to w bajkach, ze szczęśliwym zakończeniem. Tymiankowe opowieści nie mogą przecież kończyć się inaczej! Wiem, że ta piękna psia para znajdzie swój dom :)
    Dobrych nowin, zdrowia i wielkiej radości dla Ciebie i Twoich Podopiecznych Droga Ori :)Niech w te Święta spełnią się Wasze marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ori, kochana, zbieraj siły, wracaj do zdrowia i do nas!
    To cudnie, że umeblowałaś dom Rodziców Tymianka, bo pustką w nim ziało ;-)
    Oby ta zimowa baśń o psiej miłości miała szczęśliwe zakończenie, w przeciwieństwie do wielu ludzkich historii....
    Uściski i buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zyczę powrotu do zdrowia. Wesołych Swiąt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowiej Ori :) Posyłam Ci uśmiechy jak herbatka z sokiem malinowym ;):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie muszą być razem! :)

    Wszystkim lokatorom Domu Tymianka życzę dużo zdrowia, oraz spokoju i radości z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
    WESOŁYCH ŚWIĄT Kochani :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne psiaczki, mam nadzieje, ze znajda dom dla siebie!
    Zdrowych i spokojnych Swiat Kochana Ori dla Ciebie i wszystkich Twoich bliskich!

    OdpowiedzUsuń