Ojej, czy ja mam rozdwojenie jaźni, czy tych przystojniaków jest dwóch?? ;) Ori, my już na wsi, i od razu zaczęliśmy od dokarmienia psiej i kociej sąsiedniej biedy ;/ sąsiad tyran, psa i kota wypędził z domu! rodzice opowiedzieli nam całą historię i szkoda ją powtarzać, ale na szczęście ich sumienie nie pozwala na puszczenie zwierząt samopas. Smutne to bardzo... dziś pewnie też przyjdą na obiad :)
Droga ORI!!! po przeczytaniu poprzedniego postu zwaliło mnie z nóg.Chciałam coś napisać ale co można pisać w takiej sytuacji.Przed chwilką zrobiłam malutki przelew ,wiem to kropla w morzu Twoich potrzeb.Proszę walcz o pozostałe a uratowane przytulam z całego serca bardzo serdecznie pozdrawiam
Nawzajem:)))
OdpowiedzUsuńCudne są!
OdpowiedzUsuńNiech sen przyniesie zapomnienie tego co było...... Całuję pyszczki!!!!Dobranoc!!!
OdpowiedzUsuńSłoneczka kochane, już mają radośniejsze oczka... Buziaki!
OdpowiedzUsuńMika
Ojej, czy ja mam rozdwojenie jaźni, czy tych przystojniaków jest dwóch?? ;)
OdpowiedzUsuńOri, my już na wsi, i od razu zaczęliśmy od dokarmienia psiej i kociej sąsiedniej biedy ;/ sąsiad tyran, psa i kota wypędził z domu! rodzice opowiedzieli nam całą historię i szkoda ją powtarzać, ale na szczęście ich sumienie nie pozwala na puszczenie zwierząt samopas. Smutne to bardzo... dziś pewnie też przyjdą na obiad :)
Czy one się uśmiechają??????
OdpowiedzUsuńBuziaki! ;-)))
wydarzenia dla zabranych piesków na facebooku, rozsyłajcie dalej:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/events/312196652202499/
http://www.facebook.com/events/318392324914113/
http://www.facebook.com/events/441086859258050/
http://www.facebook.com/events/480827835277212/
:-) Dzień dobry :-)
OdpowiedzUsuńDroga ORI!!! po przeczytaniu poprzedniego postu zwaliło mnie z nóg.Chciałam coś napisać ale co można pisać w takiej sytuacji.Przed chwilką zrobiłam malutki przelew ,wiem to kropla w morzu Twoich potrzeb.Proszę walcz o pozostałe a uratowane przytulam z całego serca
OdpowiedzUsuńbardzo serdecznie pozdrawiam
One się naprawdę uśmiechają! Przed chwilą porównałam zdjęcia z poprzedniego wpisu i... nie do wiary!
OdpowiedzUsuń