niedziela, 16 czerwca 2013

Obrzydzanie cynaderką




Dziękując bardzo gorąco wszystkim Czytelnikom, którzy zechcieli, chcą bądź wkrótce zechcą pomóc chorej Newadzie oraz Podopiecznym "Domu Tymianka", Ori równocześnie podpowiada nagabywanie w celach powyższych osób trzecich pozostających z Czytelnikami w stosunkach rodzinnych/partnerskich/koleżeńskich/sąsiedzkich i tym podobnych, na opornych zaś proponuje stosowanie klasycznych metod, takich jak:


Uwiedzenie córki w poście,
Uczynienie dziurki w moście,
Zanurzenie wuja w stawie,
Osaczenie pary w trawie,

Dokuczanie radiem z góry, 
Wymuszanie przez tortury, 
Usypianie extra proszkiem, 
Uduszenie przez pończoszkę, 
Obrzydzanie cynaderką, 
Usuwanie śladów ścierką.

To naprawdę niewielki wysiłek, a radość z efektów ogromna!


P.S. Na zdjęciu kotka z sąsiedztwa prawdopodobnie obrzydzona cynaderką.
Autorem pomysłów jest, oczywiście, Jeremi Przybora.

6 komentarzy:

  1. Mimo powaznego celu i wcale nie wesołej sytuacji zwierzaków, usmiałam się stnie:))) Przybora jest/był genialny... co tu duzo mówic nazywał rzeczy po imieniu w taki sposób:) uwielbiam Jego i Ciebie oczywiście, no i zwierzaki! pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Finansowo niedomagam, ale może Sklepik chciałby przyjąć jakiś twór rąk moich? Tu blog http://damadlubie.blogspot.com/ sporo z tego, co jest w ostatnich postach jest ze mną, więc, jeśli tylko Ori wyraża chęć to ja z największą radością przekażę to czy tamto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. obrzydzanie cynaderką! umiem:) zapodaję z czerwonym winem by było okrutniej.

    Poza tym wybieram wymuszanie przez tortury i uwodzenie w poście!

    Też mi się wydawało, że do tej pory lobbuje zbyt delikatnie.

    pozdrawiam ciepło
    Tadziowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ori, przelałam kilka groszy na konia, tyle, że Newada mi się przelewie z Montaną pomyliła. Ach te Stany:)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluje , piekna koteczka, mam nadzieje, ze psiaki tez dobrze sie czuja,pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam obrzydzanie cynaderka w kocim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń