\
Nadchodzi przedwiośnie, pora topnienia śniegu i odkrywania bogactw dotąd pod warstwami puchu ukrytych. W tym roku śnieg stopniał tylko teoretycznie, bo właściwie wcale go nie było, ale odwieczne przedwiosenne prawo natury wzywa Ori do zaprzyjaźnienia się z grabiami, łopatami i widłami. Zaczyna się nieustający fitness dzielnego prezesa fundacji.
Jaśnie Państwo bacznie nadzoruje pracę służby gumienno - gówiennej.
Niektóre Wzruszacze ruszają rączo do pomocy:
Nawet Tamiś ubrudził swój bezcenny nosek!
Tomi i Tobi zwane też Bąbelkami, gejzery energii i kreatywności:
Lubiś - posiadacz jedynego w tym domu czystego, niewinnego nosa!
Jedyną pociechą dla Prezesa może być to, że inni ( w mieście :))) za taki fittnes na świeżym powietrzu regularny i pod okiem uroczych trenów muszą słono bulić i karnet wykupić :)))
OdpowiedzUsuńA to dla zdrowotności bardzo przydatne. Zazdroszczę - przykuta do fotela - metro-biurko- metro (przez 10 godzin dziennie :((( )
BB
Uważaj, bo Cię zwolnią. Kaloszki za bardzo się błyszczą...Ściskam i jednoczę się z Tobą w wiosenno- gówiennej robocie.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
P.S. Moje kaloszki utytłane w błocie. Tak na wszelki wypadek.
Oj, wyobrażam sobie "zbiory" przy takiej ilości psiaków.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko dwa, a i tak całe gumno obsrane...
I te doły, które kopią, nie panuję nad tym. Obejście w ruinie :(
Pozdrawiam.
Fafka na trzecim zdjęciu jak Melchior Wańkowicz wygląda. Dopiero wysprzątałam gumno i znów muszę. Chyba nie tylko po psach, a i po okolicznych bezdomnych, mamy taki kącik osłonięty niestety, a płoteczek niziutki...
OdpowiedzUsuńWitam, czy przedmiot nr 15 Wełniane mitenki z kotami.
OdpowiedzUsuńProjekt autorski Beaty Bartoszewicz jest jeszcze dostępny?
pozdrawiam
Tak
UsuńKomisja przez chwilę nadzorowała. Poźniej niektórym członkom chyba się to znudziło i postanowili wziąć się do pracy, zamiast się obijać. One dbają Ori o Twój fitness. :)
OdpowiedzUsuń