niedziela, 15 lutego 2015

Walentynki




W Walentynki przyszła wiosna.
Na jeden dzień wprawdzie, ale był to dzień ciepły i jasny, a jeśli ciepły i jasny, to musiał być pracowity.
Nic tak nie uszczęśliwia Wzruszaczy jak Ori i Pan Tymianka w zestawieniu z łopatą, taczkami, widłami, wiaderkami. 
To był bardzo piękny dzień.

























































6 komentarzy:

  1. Można je oglądać na okrągło :) I ciągle coś nowego się zobaczy,a to pazurek, a to ozorek, a to rozmarzenie :)
    Uściśnień korcie i głasków dziesiątki ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooooooooooooooooooooooooo... taki zestaw lepszy, ba! o niebo lepszy!, od wystawnego zestawu kolacyjno - walentynkowego! Kocio - psie czułości przytulne. Choć, szczerze pisząc, za objaw leniwego leniwienia wzięłabym te pozy i pozycje:-) Ilość rozkudłanego futra na pierwszym zdjęciu zachwyca. A i na każdym zachwyca. Fafka (dobrze kojarzę?) to moja futrzana ulubienica. W połączeniu z kociastym, och och!
    A tak w ogóle, gdy wspomniałaś o łopatach, myślałam, że ujrzę Was i Wzruszaczy w ferworze prac polowo - tymiankowych, a tu lenistwo lenistwo lenistwo:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej lubię wylegiwanki kocio- psie i tą miłość nos w nos. U mnie niestety tylko żółwio- kocie, ale słońce musi zejść na podłogę, a na to trzeba czekać do marca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z okazji DNIA KOTA wszystkim tym cudownym futrzakom tysiąc głasków. Oraz drapania za uszkiem. Czy to Melisa tak dopieszcza Tamisia ?
    Pozdrawiam Anna W

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to Melisa! dziękujemy za piękne życzenia!

      Usuń