piątek, 13 maja 2011

Psy rozświetlone, psy rozmarzone...



Psy rozświetlone majowym słońcem, Ori rozmarzona wśród mleczy, a Aniela rozrabia w Niebie coraz bardziej!

środa, 11 maja 2011

A jednak!


Upragniony liryzm w mleczach został osiągnięty! Dzięki małemu, niewinnemu kruchemu ciasteczku (no, garści ciasteczek) i jego magicznemu wpływowi na ruchliwe, błyszczące, spragnione słodyczy psie nosy. A ciasteczka w dowód wdzięczności zostały opiane (opiewnięte?!) w Kuchni pełnej Tymianka.

poniedziałek, 9 maja 2011

Pośpiesznie ciesząc się majem


Psy z domu Tymianka zgodnie odmówiły zrobienia Ori przyjemności, czyli gustownego ułożenia się na mleczowej łączce z minami sentymentalnymi bądź figlarnymi. Psy uważają bowiem (słusznie), że same w sobie są wielką przyjemnością, wręcz łaską losu i nie muszą spełniać głupich zachcianek Ori.
Owszem, mogą wypić deszczówkę z niebieskiego garnka, który leży porzucony malowniczo w celach fotymiankowych, mogą przegalopować przez łan mleczy i zniszczyć najpiękniejsze kwiaty, wsadzić ogon w obiektyw, a to już chyba jest wystarczająco artystyczne?

piątek, 6 maja 2011

Rafik jako muza majowa


Rafik, grzecznie poproszony o pozowanie do zdjęć na łączce pełnej mleczy, nadąsał się i schował pod koci domek. Dąs został ładnie oświetlony majowym słońcem, a mlecze cierpliwie kwitną.

czwartek, 5 maja 2011

Jego Rozpieszczoność przyjmuje hołdy



Kiciuniek towarzyszy Ori na każdym kroku, więc dom Tymianka wyposażony jest w sprytny system ręcznikowych posłań, by Jego Rozpieszczoność mogła wszędzie miękko spocząć.
Oczywiście, inne psy bezczelnie zajmują posłanka i zapadają w kamienny sen natychmiast, gdy Jego Bezcenność uda się na przykład w pogoń za kotem.
Jego Najdroższość próbuje wtedy całą mocą wątłego ciała zepchnąć intruza na bok i napotyka całkowitą obojętność, by nie rzec - wzgardę. Chwalebny wyjątek stanowi Fafka, która obsypuje Jego Kiciunieczkowość wymyślnymi pieszczotami, pilnie bacząc, czy Ori na pewno to widzi i doceni.