wtorek, 12 lipca 2011

Gość maleńki jak kubeczek



Czterech gości maleńkich jak kubeczki zawitało do domu Tymianka.
Kotki urodziły się jako istoty zbędne i tak były traktowane przez rodzinę bezmózgowców, w której domostwie miały nieszczęście przyjść na świat.
Kotki są urocze, a po kilkakrotnym przemywaniu i zakrapianiu oczek wyglądają znacznie lepiej, mają też dużo lepsze humorki.
Koty tymiankowe prychają obrażone, Nuka chce koniecznie opiekować się koteczkami, a Kiciuniek z determinacją usiłuje je pożreć.
Maleństwa jedzą samodzielnie i ku wielkiej radości Ori natychmiast zaczęły się załatwiać w kuwetce.
Mają chyba 5 tygodni.
Kotki bardzo pilnie szukają domów. Z powodu nieoczekiwanych a bardzo smutnych okoliczności rodzinnych Ori nie będzie mogła się nimi długo opiekować.

niedziela, 10 lipca 2011

Przed zachodem słońca



Gdy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Słowo to zimny powiew
nagłego wiatru w przestworze,
może orzeźwi cię, ale
donikąd dojśc nie pomoże.

Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.

Michał Zabłocki

czwartek, 7 lipca 2011

Nos do góry! Inne nosy na ciebie patrzą!


Prawda, że to wspaniały aforyzm?
Jego autorka, Alicja wpisała go jako komentarz pod błękitno - różowymi smuteczkami Ori, a Ori niecnie go podkradła i okrasiła ukochanymi Nosami.
Masz rację, Alicjo, nie wolno zapadać się w smutki, kiedy Nosy patrzą ufnie i oczekują od swej naczelnej karmicielki/głaskarki/myjarko-sprzątarki siły, zdrowia, dobrego humoru i koniecznie kawałków ciasta w obu rękach!
Bo przecież w życiu chodzi głównie o to, żeby Nosy najedzone, naszczekane, nabiegane i nagłaskane, a przede wszystkim okropnie zmęczone ciężką pracą w ogrodzie, mogły zasnąć w poczuciu, że minął kolejny dobry dzień. a jutro, kto wie, może Ori usmaży naleśniki?

niedziela, 3 lipca 2011

W deszczowy dzień



W deszczowy dzień trzeba wymiatać z kątów smuteczki.
Czymś słodkim i miłym wymiata się je najskuteczniej.