wtorek, 12 lipca 2011
Gość maleńki jak kubeczek
Czterech gości maleńkich jak kubeczki zawitało do domu Tymianka.
Kotki urodziły się jako istoty zbędne i tak były traktowane przez rodzinę bezmózgowców, w której domostwie miały nieszczęście przyjść na świat.
Kotki są urocze, a po kilkakrotnym przemywaniu i zakrapianiu oczek wyglądają znacznie lepiej, mają też dużo lepsze humorki.
Koty tymiankowe prychają obrażone, Nuka chce koniecznie opiekować się koteczkami, a Kiciuniek z determinacją usiłuje je pożreć.
Maleństwa jedzą samodzielnie i ku wielkiej radości Ori natychmiast zaczęły się załatwiać w kuwetce.
Mają chyba 5 tygodni.
Kotki bardzo pilnie szukają domów. Z powodu nieoczekiwanych a bardzo smutnych okoliczności rodzinnych Ori nie będzie mogła się nimi długo opiekować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknoty! Już biegnę ogłaszać tę wiadomość. Dam znać, jeśli kogoś znajdę.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Ori :)
Zamieściłam post, ale ruch w interesie kotkowym mizerny ;-(
OdpowiedzUsuńCałuję!
Jakie piękne mordeczki, niestety mam 3 sieroty podwórkowe w domu i więcej nie mogę bo m-3 na więcej nie pozwala, a serce pęka ;((
OdpowiedzUsuńSą prześliczne,przeurocze ;DDDDDDD
OdpowiedzUsuńKurczę, trikolorka i boniśkowaty, hmmmm, cudeńka! Zresztą, cała czwórka jest cudna, szukam kochana, szukam!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, DorotaC
Ori, śliczne te Twoje maluszki! Rób szybciutko ogłoszenia - rudzielce i szylkretki powinny szybciutko znaleźć domy. My nadal mamy "niesłychanie małe dranie", czyli nasze łaciata, kocie krówki, które niestety rosną w zadziwiającym tempie. Czekamy do połowy lipca i puszczamy ogłoszenia.Czy masz maście i kropelki do zaropiałych oczków? Bo jak nie to mogę wrzucić w kopertę i wysłać.
OdpowiedzUsuńŚciskam
Asia
Rodzinie Ori życzę wszystkiego co najlepsze,a kociakom znalezienia kochających domów:)
OdpowiedzUsuńOri jesteś najwspanialszym Człowiekiem na tym chorym świecie. Szkoda, że takich ludzi jest tak mało :(
OdpowiedzUsuńAle słodkie szczurki! Czekam na ogłoszenia do powstawiana na portale ogłoszeniowe.
OdpowiedzUsuńTulę mocno.
Witam,
OdpowiedzUsuńkociaki są przecudne. Szkoda, że niektórzy ludzie serca nie mają. Ja swoją kotkę przygarnęłam dosłownie z ulicy - już rok jest z nami :D Chętnie bym przygarnęła kolejnego, ale trzeba się liczyć ze zdaniem domowników co do ilości zwierzaków w domu :(
Będę zaglądać :D
Pozdrawiam
słodziaki i faktycznie w kubeczku by się zmieściły, ale już niedługo! ;)
OdpowiedzUsuńO jakie bidulki. Ja mam już dwie kociczki i nie pomogę, ale rozpuszczę wici. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń