czwartek, 17 października 2013

Nowy Podopieczny









Cudny wąski pyszczek i miękkie smutne uszy.
I długie miesiące koczowania przed, hm, Urzędem Gminy w pewnej mazowieckiej wsi.
Gratulacje dla wójta i reszty. Trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, żeby obojętnie omijać skulone na trawie głodne i przestraszone stworzenie.
Pyszczek od wczoraj już bezpieczny i najedzony.
Zaparkował u Kwiaciarenki, obok Tosi i Tadzia, zajął miejsce Bułeczki, która pojechała do swojego domu.

P.S. Zdjęcia w lecznicy robione przez panią, która go znalazła i poszukała pomocy u Fundacji.

sobota, 12 października 2013

Tosia, Tadzio i Bułeczka


                                                                               Tosia



Tadzio




Bułeczka,




czyli psia rodzina wyciągnięta z rowu, w nowej odsłonie!
Nie ma śladu po wychudzonych do szkieletów, przerażonych psów!
Biszkoptowy braciszek Bułeczki znalazł już domek dzięki Fionie, byłej Podopiecznej "Domu Tymianka"
(Fionie w szukaniu troszeczkę pomagala jej Pani).
Karmelowa Bułeczka wygląda tak, jak widać, jest mięciutka i słodko pachnie, korzysta bez umiaru z faktu, ze została jedyną córeczką mamusi:














Tosia w rzadkich chwilach, kiedy uda jej się oderwać od siebie puchatego kleszcza, 
odpoczywa, ciesząc się spokojem i poczuciem bezpieczeństwa.
Tosia jest istotą doskonałą, psim aniołem łagodnym, cierpliwym i delikatnym.








Bułeczka, zwana także Kluseczką, ma około 3 miesięcy, jest odrobaczona, zaszczepiona i gotowa do adopcji.








Tadzio, uroczy swawolny młokos został nazwany bezczelnie Tadziem na cześć byłego Podopiecznego Tadzia,
(Tadzia Niepowtarzalnie Wspaniałego), do którego jest podobny i w nadziei, że imię to przyniesie mu szczęście.
Tadzio ma około 10 miesięcy, jest pełen energii, nie przepada za innymi psami, za to miłością darzy wszystkie istoty ludzkie (szybko zapomniał, że jacyś "ludzie" porzucili go latem przy drodze)
Poza tym Tadzio ma własnego niebieskiego słonia i tu ma już przewagę nad Tadziem Pierwszym, który dostał od swojej Pani różowego dziewczyńskiego kota.














Kto pokocha Tadzia, Tosię, Bułeczkę?
Kto znajdzie dla nich miejsce w domu i w sercu?


















piątek, 11 października 2013

Dzień Tamisia















Tamiś już od miesiąca mieszka w domu Tymianka.
Szczęśliwy miesiąc.
Tamiś bardzo kocha Tymusia.
Psy, koty i ludzie bardzo pokochali Tamisia.









wtorek, 8 października 2013

W tamtej krainie spotkasz kota








W tamtej krainie spotkasz koty najmilsze, najpiękniejsze i najbardziej skrzywdzone przez los.










Koty tak chore i wynędzniałe, że "wrażliwi" ludzie brzydziliby się ich dotknąć.







Koty, które miały szczęście, jakie zdarza się raz na milion trafień:
zostały znalezione i przygarnięte przez niezwykłą osobę, znaną wielu Czytelnikom Kwiaciarenkę.




Kwiaciarenka stworzyła im wspaniały, ciepły dom. Leczy, karmi, otula, rozpieszcza.
Zdrowym kotom szuka dobrych domów.




Okoliczni dobrzy ludziska dbają o to, by na miejsce wyadoptowanych kociąt natychmiast trafiały nowe.
Obecnie Kwiaciarenka ma pod opieką 45 kotów, w tym chyba 15 maluchów!








Jak widać, niektóre są jeszcze w trakcie leczenia straszliwego kociego kataru.
Określenie "nadludzki wysiłek" jest dość oklepane, ale naprawdę trudno określić inaczej bezmiar pracy i troski Kwiaciarenki.
Większość maluchów jest już ślicznie wyleczona i gotowa do adopcji.




Koniec wstępu.
Czytelnicy proszeni są o zaparzenie sobie kawy/herbaty i popadnięcie w stan długiego zachwytu nad kotami.
Na zdjęciach jest ich tylko część, ponieważ niektóre koty akurat spały, albo nie życzyły sobie Ori i jej aparatu.











Fundacja "Dom Tymianka" wypięła ambitnie wątłą pierś i postanowiła pomóc Kwiaciarence
(która oprócz kocińca ma jeszcze sześć przygarniętych psów).
Sam "Dom Tymianka" jest jednak mały jak naparstek i może sobie tylko pomarzyć.

Bez Was się nie da!

Najpierw do boju ruszyła Anka Wrocławianka, która też już nałogowo ratuje koty z najgorszych opresji.
To jest link (właściwy!) do jej pospolitego ruszenia:

Ori od razu zapytała, czy może część ewentualnych wtedy jeszcze darowizn przeznaczyć dla Kwiaciarenki, na co Anka bez zastanowienia odparła, że Ori może pieniędzmi zadysponować zupełnie dowolnie i przeznaczyć je na najpilniejsze potrzeby psów i kotów.
Taka to jest bowiem kobieta z klasą.
Zbiórka przyniosła ponad 1600 zł, za co Ori wszystkim naj-naj-najgoręcej dziękuje.
Część (ok. 500 zł) już poszła na karmę dla kociąt i trochę psiej, ok. 200 zł Ori uszczknęła na badania krwi, odrobaczanie i szczepienie psiej rodziny z rowu ( o tym jutro!), reszta będzie przeznaczona na leczenie kociąt i sterylizacje kotek.








JAK POMÓC?

Priorytey:

leczenie kociąt
karma, karma, karma, karma, karma
żwirek, żwirek, żwirek, żwirek
(kto ma na tyle bujną wyobraźnię, żeby policzyć, ile żwirku potrzeba dla 45 kotów???
Latem Kwiaciarenka ratuje się piaskiem, ale teraz piasek jest już mokry, w wkrótce zima...
sterylizacja kotek - co najmniej 6 na już, niektóre młode kotki mogą być w ciąży
(dla jasności - nie jest to zaniedbanie Kwiaciarenki)




Ori prosi zatem o:

1. Wpłaty na konto fundacji. Nawet najmniejsze sumy są bezcenne w tym oceanie potrzeb.

2. Jeśli ktoś woli przysłać coś konkretnego, to 
karma
żwirek

kocie posłanka
kocie budki
poduszki, kocyki, kołderki
(warto popytać wśród znajomych i zrobić wspólną paczkę. Każdy coś chomikuje na pawlaczu)

Lekarstwa dla kociąt na podniesienie odporności.
Lekarz zalecił:

Boiron Echinacea Angustilfolia 5 CH granulki 4 g

oraz

Heel-Engistol  tabletki










Kwiaciarenka jest osobą uzdolnioną artystycznie: maluje, haftuje, dekupażuje.
Ponieważ niemal wszystkie zarobione pieniądze przeznacza na potrzeby zwierząt
(oby to dzięki naszej pomocy nareszcie się odmieniło!),
brakuje jej środków na zakup farb, serwetek, przedmiotów do ozdabiania, no wiecie, całego tego artystycznego śmietnika, który kochają wszystkie dziewczyny "zapadnięte" nieuleczalnie na przypadłość dekupażu.

Dlatego prośba wielka o przysyłanie:

- przedmiotów do ozdabiania (stołeczków, pudelek, skrzyneczek), czyli wszystkiego, co normalny człowiek wyrzuca, a zdekupażowany straszliwie pożąda
- serwetek, papierów itp.
Dziewczyny Artystki/Straganiarki/ Rękoczynniczki przejrzyjcie przepastne szuflady, na pewno znajdziecie w nich serwetki, które chętnie oddacie swej siostrze w szaleństwie!

Swoje obrazy i rękodzieła Kwiaciarenka będzie sprzedawała na aukcjach i straganach, a dochód przeznaczy dla swoich podopiecznych.

W sprawie adresu do wysyłki proszę kontaktować się z Kwiaciarenką:

kwiaciarenka1@o2.pl







Numer konta fundacji:

Fundacja "Dom Tymianka"
Kołaki Kwasy 8
06-406 Opinogóra Górna

52 1090 1694 0000 0001 1684 9209







Kotki szukają wspaniałych, kochających domów!
Kto kocha koty?
Kto chce pokochać koty?




Czy można oprzeć się temu pucharkowi z bitą śmietaną???




Albo tej czekoladce nadziewanej karmelem???