niedziela, 18 stycznia 2015

Co potrafią pokazać Wzruszacze w ciągu kilkunastu minut.






Seria zdjęć zrobiona w ciągu może 15 minut w niedzielny poranek.
Warto je powiększyć i prześledzić misterne układy ciał, łap, uszu i ogonów, miny, uczucia, namiętności..
Dla osoby  czyhającej z aparatem fotograficznym to nie tylko radość dla oczu, lecz także solidny fitness. Trzeba się naschylać, nakucać, naprzeginać, naprzekręcać, nawycofywać.





















































Sara miała ciekawszy pomysł na spędzanie poranka.







sobota, 17 stycznia 2015

Smutek



Umarł Puszek staruszek.
Tylko miesiąc udało się wytargować od Losu.
Trudno opisać swoją bezradność, żal i poczucie straty.
Wielki smutek po malutkim pieseczku.


P.S. trochę póżniej

Bardzo Wam dziękuję za dobre słowa w komentarzach.
Miałam wielką nadzieję, że Puszek będzie kolejnym rozpieszczanym, ukochanym Tamisiem, że zdąży poczuć, że jest kochany.
Mam poczucie winy, że się nie udało, chociaż to uczucie bezsensowne, bo zrobiliśmy wszystko i lekarze także zrobili wszystko, co możliwe.
Lekarze z lecznicy "Auxilium" w Milanówku - cała ekipa - byli naprawdę cudowni.
Śmierć staruszka sprawia zawsze wielki ból i nie można się na niego uodpornić.
Trzeba ten kolejny ból schować głęboko, otulić, zasypać, żeby nie wystawał ostrymi końcówkami i nie przeszkadzał żyć.



czwartek, 15 stycznia 2015

Czas na wietrzenie wzruszeń



Nowy Rok z tłustym brzuszkiem piątki wróży pomyślność.
Piątki w życiu Ori (wybaczcie ten prywatny wtręt) były latami wielkich życiowych zmian, ba, wręcz rewolucji, czasem burzliwych, trudnych, lecz jak dotąd zawsze prowadzących do dobrych zakończeń.
Dlatego wieczna optymistka Ori z nadzieją i z apetytem na nowe burze i radości spogląda na czyste, szeleszczące kartki kalendarza.



Może to będzie rok wielkiego spełnienia?
Ori dokona wielkich czynów, obrośnie w cnoty, poprawi charakter, 
a przede wszystkim wreszcie się wyśpi???




Zanim to nastąpi, Ori zrobiła listę postanowień noworocznych.
Listę jednego postanowienia noworocznego.
Brzmi ono: zadbać o siebie.
Tak bez przesady. Nie tak jak, na przykład, o Tamisia.
Troszeczkę.
Żeby wrócić do sił i zdrowia i móc porządnie troszczyć się o Wzruszacze.
Żeby tu jeszcze trochę pobyć.




W ramach tego szlachetnego postanowienia krok pierwszy:
wietrzenie dobrych słów i wzruszeń, które mieszkają 
w Kuchni pełnej Tymianka:
Kuchnia pełna Tymianka to miejsce egoistyczne, stworzone dla odpoczynku.
Domowa apteczka, gdzie w słoiczkach trzymane są dobre wspomnienia, w buteleczkach wierszyki, a w pudełeczkach stare fotografie.
Żeby nie zapomnieć, że:

Między garem a kuwetą
bywa się poetą.

http://kuchniapelnatymianka.blogspot.com/

Gościu, siądź po tym dachem i poczytaj sobie!





Proces może dotyczyć przygotowań. 
Realizacja jest nagła. 
Owoc dojrzewa wolno, ale spada nagle. I bezpowrotnie.
Nisargadatta Maharaj

wtorek, 13 stycznia 2015

Bardzo słoneczny dzień



Prawie przedwiosenny i kolorowy.
Warto go zapamiętać.




Słonecznie w Przytulmiankowie: Dolcia i Szary Miś








Misza:





Słonecznie w domu Tymianka:










































Słonecznie i ciasno w kociej skrzynce: