Maj jest smutny i szary od wody, która kolorowe miasteczka, wsie i pola zamienia w bure i brudne kłębowiska.
Dom Tymianka jest bezpieczny i suchy, ale smutek i tak rozpanoszył się po kątach. Ponieważ nic nikomu po smutnej i mażącej się Ori, dzielna ta niewiasta stanęła do walki ze smutkiem.
Nawet wena poetycka skuliła tym razem ogonek i poszła chlipać pod poduszkę, Ori nie mogła więc użyć jako oręża wierszyczków ze słynnymi rymami "kapliczki - trzewiczki". No to wygrzebała z odległych wiosen zdjęcia najbezczelniej różowe i niebieskie!
Jeszcze wiadomość radosna: cukierek Tofik już mieszka we własnym domu!
cudownie, ze Tofik ma juz swoj dom
OdpowiedzUsuńPotrzebny nam, Ori Twój róż i błękit, tak jak Tofikowi dom. Mina słodka jak imię :)
OdpowiedzUsuńDzielnie walczysz ze smutkami:)Tofik ma domek, więc smutkom won, kochana Ori:)Różowo niebiesko, okienko, kwiatki i mordysia,ach jak słodko i majowo, a czyja to taka słodkość mordysiowa najcudowniejsza?
OdpowiedzUsuńTo też jest odcień wrażliwości,tak to działa.Tofik szczęściarz,no ale z jego uśmiechem........Uściski-Zofia.
OdpowiedzUsuńCieszę się , ze Tofik znalazł dom!!
OdpowiedzUsuńMój Tofik do adopcji jeszcze jest u mnie i pewnie już zostanie:))), mąż powoli akceptuje trzeciego psa, chyba tylko ma obawy , ze jak się zgodzi na trzeciego to mogą dojść następne.
Pozdrawiam
Tak potrzeba teraz takich barw! barw miłości, radości i beztroski...
OdpowiedzUsuńUściski!
To ostatnie zdanie jest budujące :))
OdpowiedzUsuńI o tym będę myśleć patrząc na walkę ludzi o normalność, której my już nie zauważamy.
Ori, pociągnij ogonek Weny ;)) Niech coś da z siebie ;)
Głaski i tulaski dla mieszkańców Domku :)
Droga Ori, Twoja wena nigdy nie podkula ogonka! Mówisz, że tym razem nie rymujesz nawet a Ty przecież cała jesteś poezją. Słońce w Domu Tymianka też wydaje się być jaśniejsze i cieplejsze niż gdzie indziej, teraz także za sprawą szczęśliwego Tofika!
OdpowiedzUsuń------------------------------------------------
Kochani, wspierajmy misję Ori! Tu każda jedna złotówka, to lepsze dziś dla Tymiankowych podopiecznych!
------------------------------------------------
Ori Kochana, maj nie jest więc taki smutny, skoro Tofik ma już swój własny domek i własne kochające serca :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno :*
Ori, czyli jak to w życiu: trochę smutno, a trochę nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was