piątek, 9 września 2011
Trzy kropelki
Trzy pieseczki niewiele większe od kropelek deszczu to synkowie Poli (znalezionej przez Pana Tymianka w stogu słomy z nowonarodzonymi szczeniaczkami), którzy weszli w wiek przedszkolny i rozglądają się powoli za własnymi domkami.
Czarny maluszek przeniósł się już do domu Tymianka, gdzie tworzy zdumiewająco udany tercet z małymi kotami, a za najlepsze miejsce do spania uważa policzek Ori. Białe grubaski dołączą wkrótce,
a cała trójka szuka kochających opiekunów.
P.S. Czynniki składowe kochającego opiekuna: serce, cierpliwość, odpowiedzialność, miękka poduszka, pełna miseczka, zestaw ręczników papierowych do wycierania mikrokałużek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czarnuszek ma uśmiechnięte pysio.Iga
OdpowiedzUsuńKochane malenstwa, mam nadzieje, ze szybko znajda swoje domy!
OdpowiedzUsuńSerce mi się kraje. Mam nadzieję, że znajdą szczęśliwy dom.
OdpowiedzUsuńale cudowne...śliczne kruszynki, szkoda ze nie mam warunków.. jejku az proszą się o mizianie, łapki mnie swedza, ale bym sie przytuliła do takiego maluszka.. aj aj. Oby im sie w zyciu poszcześciło :)
OdpowiedzUsuńMaluchy są fantastyczne, Ori szukam im domków i kto wie... :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki, DorotaC.
Mały Pirat z plamką na jednym oczku, to będzie pociecha! Na kazdym zdjęciu broi, a oczy aż błyszczą od pomysłów, uśmiech od ucha do ucha. Boski! Pozdrawiam całe stadko, Kasia.
OdpowiedzUsuń