Dzisiaj mam do Przyjaciół Wzruszaczy wielką, naprawdę wielką prośbę.
To nie dotyczy Tymianków bezpośrednio, ale dotyczy takich samych jak one stworzeń.
Fundacja "Zielony Pies",
którą znam, cenię, podziwiam i za której uczciwość i mądre działanie ręczę,
bierze udział w konkursie sklepu KRAKVET.
Może tam wygrać dla swoich Podopiecznych karmę o wartości 14 tys. złotych.
Podopiecznych jest tam około 60, a w każdej chwili może być więcej.
Wygrana byłaby rzeczą nie do przecenienia - nikt ode mnie nie może tego wiedzieć lepiej.
Głosowanie jest darmowe, trzeba poświęcić około 4 minut czasu na logowanie się itp.
Głosowanie trwa do 29 maja, więc trzeba się spieszyć, a konkurencja jest silna.
Zagłosujcie i poproście swoje rodziny i znajomych o to samo!
Tamiś prosi o to z taką śliczną miną, a Jaśnie Panu przecież się nie odmawia!
głosowanie odbywa się tutaj:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=18549&sid=66cd9390585a8099534953778fbce4a3
należy tam wejść i zrobić, co każą.
dziękujemy, dziękujemy!
Kilka lat temu dzięki pomocy Czytelników tymiankowych wygraliśmy karmę dla schroniska w Rachowie Starym - hop, hop, jest tu jeszcze ktoś z tych pradawnych czasów?
Za miesiąc czy dwa Wzruszacze też wystartują w konkursie o karmę, więc niech ta batalia będzie ostrzeniem oręża do przyszłych zwycięstw!
P.S.
dzisiejsze kocie przedstawienie przedśniadaniowe:
Chwila zdumienia spowodowana faktem, że Służba zamiast chrupek wyciąga aparat, a potem eskalacja oburzenia na Malwinę, która JUŻ JE na lodówce!!
Ja pamiętam Rachowo Stare. To znaczy, że już taka stara jestem?
OdpowiedzUsuń"Ho, ho, tak, tak..." jak mawiał dziadziuś z Bullerbyn.
Buziaki dla wszystkich Tymianków i walczymy oczywiście!
Agnieszka
Ho, ho, tak i tak - i wyciągmy przy tym słój pełen ślazowych cukierków...
UsuńNie wiem jak Ty, ale ja do tej pory bardziej przeczuwam niż wiem, jaki mogły mieć smak...no i wyobrażam sobie, że były brązowe.
UsuńA.
Ja też nie wiem, ale wyobrażam je sobie jako lekko anyzkowe i przezroczyste, lekko zielone, nie wiem, dlaczego.
UsuńNajważniejsze, że miały smak szczęśliwego dzieciństwa, takiego z domem pełnym ludzi i zwierząt...dla mnie - dziecka wiecznie nieobecnych, zapracowanych rodziców - bezcenne!
UsuńA.