sobota, 21 listopada 2009

Saba

























Saba ma dziesięć lat.
Dziesięć lat spędziła w schronisku.
Całe życie.
Nigdy nie straciła nadziei, że przyjdzie po nią człowiek, który ją pokocha i zabierze do domu.
Doczekała się na Ori.
Ostatecznie, Ori też człowiek.



czwartek, 19 listopada 2009

Co się może wyłonić z mgły...





























































































Jak trudno jest zadowolić ludzkość! Ori tak się starała dosmucić - dla Waszego dobra przecież! - w jak najatrakcyjniejszej formie, a usłyszała zewsząd: a kysz! Ori by nawet przestała dosmucać, gdyby nie fakt, że aura listopadowa wymarzona, smutku tyle, że łopatą można nabierać, więc jakże tak - ominąć bez słowa, bez fotografii?
Wieża wyłaniająca się z mgły to, wbrew pozorom, nie jest miejsce, w którym Pan Tymianka zamierza uwięzić Ori o chlebie i wodzie, by ukarać ją za grzeszne czyny. Grzesznych czynów Ori bowiem nie popełnia, bo i kiedy, więc Pan Tymianka mogłby wyruszyć nawet na wyprawę krzyżową i odbyć ją ze spokojną przyłbicą, że jego ukochana spędzi ten czas najcnotliwiej, nie przy krosnach wprawdzie, lecz przy bardziej czasochłonnym gotowaniu psich obiadków.
Mgła spowiła nie tylko romantyczny pałacyk, lecz i pola okoliczne i pastwiska pełne zamyślonych wielkookich krówek... I pagórki buraków cukrowych, o których smutku nie myślicie, słodząc kawę...
A jeśli ktoś chce smutkom naprawdę powiedzieć: a kysz!, niech pokaże im parę łapek puszystych, białych i malutkich, ułożonych do rozkosznego snu na ciepłej kanapie!












poniedziałek, 16 listopada 2009

Błękitna kropla smutku












































































































W tamtej krainie spotkasz kota
z błękitną kroplą smutku w oku
(w drugim zielona śpi tęsknota,
za uchem drzemie koci spokój).
I pola znajdziesz tam jabłkowe,
lisy, zające, sarny, dziki...
Psy pyszczki małe i brązowe
wcisną ci w rękę jak pierniki.
Psi smutek wyjrzy poprzez łaty,
trąci cię nosem i tak wzruszy,
że wrócisz do swojego świata
z błękitną kroplą smutku w duszy.












niedziela, 15 listopada 2009

Fafka w krainie czarów




































































Listopad, zdaniem Ori, należy do najpiękniejszych miesięcy roku. Mgły i melancholie snujące się
po zaoranych polach, deszcze złotolite brzozowych listków, błękit stawków pomiędzy dębami - listopad przynosi wszystko, o czym zamarzyć może dusza Dosmucacza!
Mała Fafka, która dzielnie towarzyszy Ori w odkrywaniu zaczarowanych krain, wygląda czasem jak pies, który zgubił się elfom i który wskaże drogę do ich świata...









czwartek, 12 listopada 2009

Smutek minionych jesieni...











































































































































































































































Stare albumy są pełne smutków.
Pełne uszu, których nie da się pogłaskać.
Pełne nosów, które już nie trącą niecierpliwie ręki.
Tyle minionych jesieni mieści się w tych albumach...