Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
o swym panu myśli
i rwie się do niego
na dwóch łapach czeka
pan dla niego podwórzem łąką lasem domem
oczami za nim biegnie
i tęskni ogonem
pocałuj go w łapę
bo uczy jak na Boga czekać
ks. Jan Twardowski
Na zdjęciach Bombik i Kuba uwiązane przy swoich budach, mieszkające w sąsiedztwie Domu Tymianka
Biedulki łańcuchowe... Jakie maja smutne oczka...
OdpowiedzUsuńPsi los nie zawsze jest tak wspaniały...Twoje zwierzaki maja szczęście że trafiły do takiej Pani!
OdpowiedzUsuńprawie mi poszło z oka coś po tym wierszu... wzruszające.
OdpowiedzUsuń