wtorek, 13 września 2011

Nowy staruszek na jesień





Na jesień nowy staruszek
jest słodszy niż koszyk gruszek!
Gdy liści złote dywany,
staruszek nieplanowany...

... wpada ci w kosz!


Skąd wziąć nieplanowanego staruszka - krok po kroku.
Staruszka wczesną wiosną podrzuciła do hoteliku "na dwa tygodnie" jakaś psia fundacja.
Po czym zapomniała, nie karmiła, nie płaciła, nie leczyła.
Właściciele hoteliku są wprawdzie niezwykle wyrozumiali i pomocni, ale jednak po pewnym czasie zaczęli dopytywać, co będzie dalej. Wtedy owa fundacja doznała iluminacji i postanowiła załatwić kwestię staruszka ostatecznie, czyli go uspić. Przypadkiem szczęśliwym napatoczyła się Ori i zgarnęła staruszka.
Zgarnięty staruszek nadal będzie mieszkał w hoteliku, ale już jako własny staruszek Domu Tymianka.
Staruszek wcale nie jest taki stary, bo co to jest 10 lat?!
Jest wyjątkowo ślicznym psem o wyjątkowej słodyczy charakteru. Tak, tak, Ori pisze w ten sposób o każdym Podopiecznym, ale uwierzcie - Leonek jest jeszcze bardziej wyjątkowo słodki niż normalnie wyjątkowo słodki pies!

15 komentarzy:

  1. Staruszek w typie Seana Connerego - tak samo pięknie się starzeje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ori... jesteś niepoprawną wynajdywaczką psich smutków... a jakie one piękne! i co że mają 10 lat?... podobno piekno z latami szlachetnieje, a co dopiero piekny 'staruszek' psi:)))
    Buziaki dla Was Wszystkich:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w jego oczach widzę mądrego i wspaniałego psa. Uściskałabym staruszka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Leonek jest boski
    aż chciałobysię go wziąć na kolana i utulić

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. AgaB, to co napisałaś jest cudownie wzruszające :) a staruszek... mam sunię ze schroniska, niemłodą, zobaczyłam ją i zakochałam się. Każdy ma prawo do życia. Sunia jest po nowotworze, operacja była jak juz mieszkała u nas, ale dzięki Bogu udało się ją uratować od śmierci, żyje i cieszy się życiem. Pozdrawiam wszystkich psolubów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Toż to dopiero wiek średni, a starość - to podobno kwestia decyzji... W tym wypadku decyduje człowiek.

    Dużo zdrowia życzymy Leonowi!

    OdpowiedzUsuń
  7. i jaki on puchaty, specjalnie na jesień!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, tak łepek ma jak lewek.Słodziak.

    OdpowiedzUsuń
  9. Król Lew, normalnie z pyszka król lew :))
    słodziak!

    OdpowiedzUsuń
  10. BOŻE JAKI SŁODZIAK....SAM POTULNOŚĆ I DOBROĆ....

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszzce niejedna jesień przed Leonkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest przepiękny:)bardzo mi się podoba, aż serce ściska :(szkoda, ze nie mogę go przygarnąć:(
    Pozdrawiam Ori cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Wierszyk mi się podoba. Bardzo. Po staruszku widać smutny jego los, ale wpadł w koszyczek. Szczęściarz:)

    OdpowiedzUsuń