Cieplutkie i mruczące te mufkowe podkomuszki (nowe słowo idealnie pasujące do sytuacji oznaczające podmufkowe kocie poduszki) :))) Bardzo tam byłoby przyjemnie przytulić się z boczku i skorzystać z podkomuszek, zamiast siedzieć w zimnym i wilgotnym biurze, ach...
Ojjj, jak bym widziała swoje maluchy! Moje trzy kotki od paru brzydkich dni leżą, śpią, wylegują się gdzie się da... najgorzej... że w mojej sypialni również! I rano... kiedy trzeba wstać... jest z tym duuuży problem, kiedy trzy zaspane pyszczki patrzą na budzącą się panią i idą dalej spać! Nie polecam do pobudki kotów ;) Bardziej psy! :)
Cieplutkie i mruczące te mufkowe podkomuszki (nowe słowo idealnie pasujące do sytuacji oznaczające podmufkowe kocie poduszki) :)))
OdpowiedzUsuńBardzo tam byłoby przyjemnie przytulić się z boczku i skorzystać z podkomuszek, zamiast siedzieć w zimnym i wilgotnym biurze, ach...
No ta aparatka potrafi się urzadzić ;-) Aż jej zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńrewelacja :D
OdpowiedzUsuńJej, co za sielanka :)
OdpowiedzUsuńLilka
Coś pięknego! Mogę patrzeć bez końca;-)
OdpowiedzUsuńHa ,ha :-) Mufka jest tylko jedna!
OdpowiedzUsuńMufka jest super- chętnie bym się dołączyła do całgo towarzystwa.Lubię wtulać się moje kociaki szczególnie wtedy jak jest zimno pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjjj, jak bym widziała swoje maluchy! Moje trzy kotki od paru brzydkich dni leżą, śpią, wylegują się gdzie się da... najgorzej... że w mojej sypialni również! I rano... kiedy trzeba wstać... jest z tym duuuży problem, kiedy trzy zaspane pyszczki patrzą na budzącą się panią i idą dalej spać! Nie polecam do pobudki kotów ;) Bardziej psy! :)
OdpowiedzUsuńNo widać Mufka wie jak się ułożyć w życiu ;)
OdpowiedzUsuń