piątek, 22 maja 2015

Wzruszaczowe konstelacje






















































































































12 komentarzy:

  1. Jak Ty to robisz, że one się nie awanturują między sobą?! U mnie od roku masakra, muszę pamiętać, kto kogo nie lubi..
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie odpowiedziałaś sobie na pytanie - wystarczy pamiętać, kto się z kim nie lubi. Jest kilka punktów zapalnych, na przykład Tosiek-Aramis (zresztą bracia), ale stado domowe jest zgodne i poważnych kłótni nie ma, na szczęście. A u Ciebie ile sztuk,że tak ładnie zapytam?

      Usuń
    2. Nie, no u mnie skromnie, nie warto się chwalić...aktualnie 3 plus 3.
      A.

      Usuń
    3. Ale obsługi nie liczyłam.
      A.

      Usuń
  2. Moim mister obiektywu zastaje dziś ...... tadam ...... PLUSZYSŁAW :)
    A któż to tak zasłania lico łapkami, jakiś wstydliwy o skromny ktoś ...
    Uściski do Was ślę, a praca w moich łapkach wre - na rzecz Wzruszaczy oczywiście ! Piękną torebkę zdziergałam z beretu :) A teraz niezwykle chusta wiosenno- letnia na warsztacie :)
    Wasz kaczy Wódz :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ze Plusz jest Twoim ulubieńcem, rzadko go pokazuję, bo nie lubi się fotografować i robi głupie miny. Cieszę się niezmiernie z prac wodzowskich, są rozkoszą dla oczu i napeniają brzuszki Wzruszaczy, czyli piękno i szlachetność w jednym

      Usuń
  3. Mój mąż widząc Lubisia na dwóch łapkach, skomentował "pasowanie na psycerza" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze jak patrzę na Twoje psy, myślę, że mają niesamowitą mądrość życiową. Emanuje od nich życiowe doświadczenie (najczęściej nie za bardzo pozytywne), duża tolerancja i przyzwolenie na głupotę i okrucieństwo człowieka i takie pobłażanie dla gatunku ludzkiego, i jego nie zwierzęcości.
    No cóż myślę, że ze wszystkich zwierząt, to właśnie człowiek jest najmniej humanitarny i to nie tylko w stosunku do zwierząt. Za swoje problemy mści się także na roślinach, wodzie, skałach, jak na swoich trochę innych pobratyńcach, takich jak ludziach kalekich i upośledzonych intelektualnie.
    Widać z tego, że jest istotą totalnie strachliwą i bezbronną. Nic dziwnego, że Twoje psy darzą go współczuciem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Konstelacje jak na niebie nocnym, bo co Wzruszacz to GWIAZDA internetu!:-))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ori, marzę o tym, żeby mieć na ścianie kalendarz ze Wzruszaczami i zamierzam Cię do tego namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana Ori,
    Muszę wpisać się na gorąco:) Dzisiejszy dzień zapamiętam na zawsze. Poznać Ciebie, Pana Tymianka i Wzruszacze to szczęście i zaszczyt. To był bezcenny czas, bo zobaczyć Kogoś, kto CAŁE swoje życie poświęca stworzeniom, to w dzisiejszym egoistycznym świecie prawie niemożliwe. Jesteś Wielka Ori. Wiedziałam, że to trudne, ale nie przypuszczałam, że aż tak...

    Dziękuję, że mogłam poznać osobiście :) kruchutkiego Jaśnie Pana - Króla Złotego noszonego na rękach. I Lubisia, który nie widzi, ale ma w sobie tyle pogody i radości – dzięki Tobie. I słodkiego Tulisia. No i tę charakterną zakałę Pluszysława. I Oriona, Tobiego, anielską Anielę z łapką na łapkę, aksamitną Lusię, zadziorną Karmelkę, Daszę, Miodka i jego bojącą siostrę, i uszatą Ofrę., Gruszkę, Mufkę i Rubika, który rozkwasza nos na szybie...

    Dziękuję za spotkanie z Fafką, aktorką komediowo-dramatyczną :))) Te miny to dopiero bezcenne, za resztę można – no wiadomo. No i koty, cudne.. Mufin i Malwina robią wrażenie nawet na mnie psiarze;) I oczywiście wszystkich Wzruszaczy nie wymieniłam.

    Wyjechałam z poczuciem, że to wielkie rzeczy, dać Wzruszaczom serce całe i dach nad głową. I że ja nigdy bym tak nie potrafiła. I ze świadomością, jak wielkie są potrzeby Mieszkańców Domu Tymianka, a jak mało ja mogę dać. To kropla w morzu...

    Dziękuję Wam Kochani za dzisiejsze wzruszenia. I serdeczne dzięki Joannie, za to, że myśli o wszystkim :)

    Wasza Beata :)

    OdpowiedzUsuń