sobota, 2 października 2010

Krótki wpis o bezradności

Wrzesień w Domu Tymianka był bardzo, bardzo trudny, bardziej przypominał tegoroczną wrześniową pogodę niż złote babie lato. Można powiedzieć, że Ori osiągnęła ideał, o jakim marzył kilka lat temu pewien kandydat na męża stanu, pan Kononowicz w sweterku. Kto go pamięta, ten wie, iż zacny ów człek walczył ze wszystkim i dążył do tego, by absolutnie niczego nie było. I doczekał się, bo w Domu Tymianka akurat nie było spokoju, pieniędzy, zdrowia, sił oraz... internetu. Ori, która od pewnego czasu jest dyplomowaną żebraczką, wystrojona w równie ładne sweterki, co jej wielki prekursor, wybłagiwała i wyszarpywała środki na utrzymanie Podopiecznych, a fatalnie lub wcale nie działający internet przyczyniał sie do wzbogacenia języka Ori o wyrazy, jakie się nie śniły najbardziej pijanym szewcom.
Gorzkie trudy przyniosły słodkie owoce - wszystkie szczeniaczki od dwóch tygodni mieszkają we wlasnych domkach, dom znalazł śliczny Arionek, a także Tania i Tina. Pod opiekę Domu Tymianka schroniły się natomiast Sonia, Tosiek i Tara, o których niebawem, a walizki pakują dwa pieski w Starachowicach i niejaki Ciapek spod Warszawy.
Zanim Ori napisze o wszystkich dobrych i złych nowinach, wzniesie krótki okrzyk: POMOCY!
Blogger odmówił współpracy i Ori nie może wstawiać zdjęć. Przy próbie wstawiania pojawia się wielki biały kwadrat i...nic. Co robić?
Osoby mądrzejsze i bardziej doświadczone proszone są o pomoc!!!

12 komentarzy:

  1. mój blogger przestał działać pod operą. IE jest ok

    OdpowiedzUsuń
  2. Ori ja tak mam już od dawna.
    Ale u mnie jak kliknę(zamkne) ten wielki biały kwadrat, to w okienku bloga pojawia się tekst, który świadczy o załadowniu zdjęcia. Zignoruj kwadrat, zamknij go, moze u ciebie tez zadziała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie będę mądrzejsza, ale też twierdzę, że problem może tkwić w przeglądarce.
    Jeśli problem nie zniknie, napisz na forum pomocy:
    http://www.google.com/support/forum/p/Blogger?hl=pl
    tam udzielą Ci podpowiedzi fachowcy, od rozwiązywania takich problemów. Mi już pomogli kilkakrotnie.
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. kochana:( ja też głowa kapuściana jestem jeśli chodzi o neta:( ale z pomocą lecę natychmiast, własnie loguje się na stronie i na psiaki wysyłam swój grosik, tak się martwiłam o Ciebie:( miałam już dzwonić nawet co się stało:( tak czułam że jest źle, oj źle:( ale głowa do góry kochani!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ori kochana, nie wiem jak to robisz... domki dla takiej ilości psiaków, fantastycznie!!!! Gratuluję!
    Trzymam kciuki za neta, bo kiepsko tak bez tych Twoich wpisów...
    Dzisiaj jest Dzień Zwierząt, więc pogłaszcz proszę ode mnie futrzaki jeszcze czulej niż zwykle.
    Acha, kura to też zwierzę!;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nareszcie wieści, bo tak smutno jak się nie odzywasz...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaglądam tu i zaglądam, licząc na to, że jakoś się z kłopotami uporałaś, bo nie do końca rozumiem, co to za biały kwadrat. Jeśli to takie okienko, które wyskakuje na początku - to wystarczy kliknąć na przycisk u góry "Wybierz pliki" i - liczyć na to, że się uda. Mnie się ostatnio nie udało...
    Trzymam kciuki, Ori :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja sie zastanawialam nad ta cisza...ojej z internetem na wsi to ja mam wciaz klopty i kiepsko dzialajacy i u mnie nie zanosi sie na lepszy czas, ale Ty mialas chyba dobry wiec to chwilowy brak lacznosci?
    Trzymam kciuki za powodzenie we wstawianiu zdjec, mam nadzieje, ze to tylko jakis drobiazg i dalej bedziesz nas cieszyc pieknymi zdjeciami swoich podopiecznych!

    OdpowiedzUsuń
  9. A propos szczeniaczków. To sunia może dzisiaj kiepsko prząść, bo to, że zjadła mi wczoraj buta!!!!, to trudno, bo to mój but, że leje non stop w salonie plus kupa, to fatalnie, ale też jakoś to przełykamy, ale to że dziś spożyła męzowi pani nowy zegarek za ciężką kasę, to stawia ją w bardzo złej sytuacji. A już się mąż pogodził z jej obecnością! Taka wpadka!!! Pozdrawiam Agnieszka (znękana mocno)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ori dobrze że jesteś! :) co do zdjęć to ja też mam juz limit wyczerpany i picas'ie...
    A czy nie masz i Ty zapchanego czasem?
    Pozdrawiam i buziaki dla zwierzyńca!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super że maluszki już w nowych domach. Oby reszta futerek tez szybko znalazła dom!
    Mam nadzieję, że net już będzie grzeczny i fotki da się wstawić.
    Ściskam serdecznie Ciebie i futra wszystkie

    OdpowiedzUsuń