I ja skończyłam wreszcie dekorować pierniczki :) http://with-tongue-in-cheek.blogspot.com/2011/12/pierniczki-gingerbread-cookies.html?utm_medium=facebook&utm_source=twitterfeed
Pomocnicy super i zabawa przednia. My dzisiaj ubiramy choinkę, to Tosi pierwsza, a że rozrabiak z niej nieziemski, to średnio to widzę ;-) Chłopaki tylko patrzą na nią, po co ona tak sie wysila i skacze tak wysoko do wszystkich kwiatków ;-))) Oni mają już za grube dupki! Trzymaj kciuki!!! Buziaki i smacznego, DorotaC.
Pomocnik jak się patrzy ! Mój kocurek uwielbia pierniczki i inne korzenne ciasteczka, wariuje na ich punkcie.
OdpowiedzUsuńO NIEEEEE,,,MUSZĘ ZAGONIĆ SWOJE SIERŚCIUCHY DO POMOCY:)))))
OdpowiedzUsuńEee tam. Lepiej się z kotami pobawić:-))) Moje barokowe "pomagały" mi dzisiaj paczki pakować. Jezuuu...:-))))
OdpowiedzUsuńI ja skończyłam wreszcie dekorować pierniczki :) http://with-tongue-in-cheek.blogspot.com/2011/12/pierniczki-gingerbread-cookies.html?utm_medium=facebook&utm_source=twitterfeed
OdpowiedzUsuńNa to nie wpadłam, ciekawe czy moja Miśka byłaby równie pomocna. Uściski.
OdpowiedzUsuńPomocnicy super i zabawa przednia. My dzisiaj ubiramy choinkę, to Tosi pierwsza, a że rozrabiak z niej nieziemski, to średnio to widzę ;-) Chłopaki tylko patrzą na nią, po co ona tak sie wysila i skacze tak wysoko do wszystkich kwiatków ;-))) Oni mają już za grube dupki! Trzymaj kciuki!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki i smacznego, DorotaC.
Nasze pomagają, ale tylko w jedzeniu:)))
OdpowiedzUsuń