środa, 7 grudnia 2011
Raz w koszu, raz pod koszem...
Raz w koszu, a raz pod koszem - to znane porzekadło starożytnych kotów ma w domu Tymianka zupełnie praktyczne zastosowanie. Zaradny kot potrafi zasnąć w każdej sytuacji.
Rekord spania w głupim miejscu pobiła niewątpliwie Melisa, która była uprzejma umościć się na patelni.
A skoro już jesteśmy blisko patelni, to i do stolnicy niedaleko, więc z przyjemnością ogłaszam, że
zestaw foremek ufundowany przez sklep http://www.skladrzeczypl/. pojedzie do Romy z blogu
http://www.roma-dobrenaspleen.blogspot.com/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Utensylia kuchenne są bardzo wygodne do zalegania, moje koty coś o tym wiedzą ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Romie, chociaż żal mi serce ściska ;-) Pięknych foremek nigdy dosyć!
GRATULUJE ROMIE...A KOT W PATELNI....CUDNA POTRAWKA:))))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i w rewanżu wylicytuje wkrótce znowu coś dla Tymianków. Proszę wszystkich tu zaglądających o wizytę na moim blogu w niedzielę. Ori proszę o przesłanie foremki - korony właścicielce bloga Bobe Majse - wiem, że bardzo jej na tej właśnie foremce zależało.
OdpowiedzUsuńW rankingu wygrywa patelnia ;) super!
OdpowiedzUsuńczłowiek by na to nie wpadł ;)
Romie gratuluję :))
Romo, właśnie chciałam pogratulować (co niniejszym z przyjemnością czynię) i co czytam? że foremkę - koronę przekazujesz Bobe Majse, czyli mnie! :) Przepięknie Ci dziękuję! Cieszę się i jestem wzruszona.
OdpowiedzUsuńOri, Tobie także bardzo dziękuję.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam, obiecuję upiec ciasteczka i zaprosić na nie na blogu, a komu po drodze będzie do Krakowa - to i na prawdziwe :)
He! Widziałam kota, który spał w umywalce... ale na patelni?! :D
OdpowiedzUsuńKocia fantazja nie zna granic!
OdpowiedzUsuńja mam domu cienkie kaloryfery (może centymetr grubości) i Wiedźma uporczywie stara się na nich położyć. Niekiedy jej się nawet udaje utrzymać równowagę. Czego kot nie zrobi żeby było mu ciepło.
OdpowiedzUsuńcudne kociaki:)
OdpowiedzUsuń