środa, 7 grudnia 2011

Raz w koszu, raz pod koszem...



Raz w koszu, a raz pod koszem - to znane porzekadło starożytnych kotów ma w domu Tymianka  zupełnie praktyczne zastosowanie. Zaradny kot potrafi zasnąć w każdej sytuacji.
Rekord spania w głupim miejscu pobiła niewątpliwie Melisa, która była uprzejma umościć się na patelni.

A skoro już jesteśmy blisko patelni, to i do stolnicy niedaleko, więc z przyjemnością ogłaszam, że
zestaw foremek ufundowany przez sklep http://www.skladrzeczypl/. pojedzie do Romy z blogu
http://www.roma-dobrenaspleen.blogspot.com/

9 komentarzy:

  1. Utensylia kuchenne są bardzo wygodne do zalegania, moje koty coś o tym wiedzą ;-)
    Gratuluję Romie, chociaż żal mi serce ściska ;-) Pięknych foremek nigdy dosyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. GRATULUJE ROMIE...A KOT W PATELNI....CUDNA POTRAWKA:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę i w rewanżu wylicytuje wkrótce znowu coś dla Tymianków. Proszę wszystkich tu zaglądających o wizytę na moim blogu w niedzielę. Ori proszę o przesłanie foremki - korony właścicielce bloga Bobe Majse - wiem, że bardzo jej na tej właśnie foremce zależało.

    OdpowiedzUsuń
  4. W rankingu wygrywa patelnia ;) super!
    człowiek by na to nie wpadł ;)

    Romie gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Romo, właśnie chciałam pogratulować (co niniejszym z przyjemnością czynię) i co czytam? że foremkę - koronę przekazujesz Bobe Majse, czyli mnie! :) Przepięknie Ci dziękuję! Cieszę się i jestem wzruszona.
    Ori, Tobie także bardzo dziękuję.

    Wszystkich serdecznie pozdrawiam, obiecuję upiec ciasteczka i zaprosić na nie na blogu, a komu po drodze będzie do Krakowa - to i na prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. He! Widziałam kota, który spał w umywalce... ale na patelni?! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocia fantazja nie zna granic!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam domu cienkie kaloryfery (może centymetr grubości) i Wiedźma uporczywie stara się na nich położyć. Niekiedy jej się nawet udaje utrzymać równowagę. Czego kot nie zrobi żeby było mu ciepło.

    OdpowiedzUsuń