piątek, 24 sierpnia 2012

Podopieczni w dwu wersjach





Podopieczni w wersji czystej i grzecznej i bardzo, bardzo przez nich nielubianej.
Tonik - śliczny, szary i mięciuteńki. W opinii Ori najsliczniejszy pies, jaki się może przydarzyć.







Fado - cudownie szylkretowy, mądry i cierpliwy. Szuka domu bez kur, kotów i kóz jednak.





Bursztynek - samo ciepło i radość. Z figury przypomina gomółkę sera.








Pepsi - mądra, spokojna, pięknooka i najpiękniej brązowa.




Tonia - szylkretowa wyraźnie po tatusiu, bardzo jeszcze lękliwa i nieufna.










Śnieżki - nadąsane, bo zmuszone do chwilowego bezruchu na smyczy, w ostatnim momencie śnieżności przed...




... zabawą w ukochanej końskiej sadzawce, w której taplają się bez umiaru i w poczuciu dzikiego szczęścia.








Potem ewentualnie można o czymś poopowiadać,






pouśmiechać się






i nawet dać buzi Opiekunce!



6 komentarzy:

  1. Takie zdjęcia wieczorem to gwarancja spokojnego snu:):)
    Oby tak częściej!
    Pozdrawiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie są przepiękne, przecudowne, śmieszne. Kochane sierściuszki. Oby znalazły dobre domki dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile mądrości i uczuć widać w tych oczach! Tonik to mój ulubieniec, a te szalejące w błotku psiaki to samo psie szczęście! Chyba kupię konia, żeby robił Rufiemu takie błotko:)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie zasługują na szczęśliwe i kochające domki , tego im życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajęłam się swoimi smutkami i nie wysłałam wsparcia, ale zaraz to nadrobię. Twoje zdjęcia to balsam na duszę. Pozdrawiam, Ori

    OdpowiedzUsuń