Tak wyglądają Wiera i Nadia dnia 15 sierpnia Roku Pańskiego 2012.
Okropnie nudna ta sesja, Nadia i Wierka cierpią okrutnie, ziewają i robią głupie miny.
Opiekunkę się kocha i się ją ciągle całuje.
W hoteliku mieszkają konie i robią na drodze takie cudowne BŁOTO!
P.S. A tak wyglądały Nadia i Wiera pod koniec czerwca 2012 w znakomitym schronisku w Ruskiej Wsi. Tak dla przypomnienia, albo gdyby ktoś miał ochotę zagrać w grę "Znajdź 20 szczegółów różniących te fotografie".
Dla tych co mają serca to wystarczą same zdjęcia więc nawet komentarza pod nimi nie trzeba. Smutne to to, że kuratorów i innych ważnych panów nie ruszy nic ani apel, ani zdjęcia. Stal i beton...
OdpowiedzUsuńSzok po prostu! Psinki są nie do poznania! Ale mają szczęscie, aż serce rośnie:)
OdpowiedzUsuńNie mogę napatrzeć się na ta zmianę, a zdjęcia z przed, wciąż napawają mnie oburzeniem i współczuciem.
UsuńW tak krótkim czasie taka zmiana.Tak się cieszę, że psinki dobrze wyglądają.Obawiałam się, że leczenie potrwa miesiącami. Ci ze schroniska powinni za to odpowiedzieć przed sądem. To zbrodnia!!!Jeszcze brali kasę.
OdpowiedzUsuńCiśnienie mi znowu wzrosło.
Pozdrawiam Danka
Ori, podaj proszę kontakt do hoteliku. Mam karmę.
:)))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńBrak mi słów ze szczęścia.
Całuję Wszystkich:))
Jak cudnie wyglądają! To przecież zupełnie inne psinki, nie te kupki nieszczęścia ze schroniska. Zgadzam się z Danką, że naprawdę ludzie ze schroniska powinni odpowiadać za te straszne zaniedbania i brak opieki. Całuję wszystkie mordki!
OdpowiedzUsuńMika
Dom Tymianka ja Was uwielbiam! Dziękuję za to co robicie!!!Nadia i Wiera są nie do poznania:)są przepiękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Wiara i Nadzieja miały szczęście, że spotkały Ciebie. I może rzeczywiście i wiara i nadzieja jeszcze istnieją? Dzięki takim jak Ty Ori.
OdpowiedzUsuńTak bardzo się cieszę, ze tak szybko zaszła w nich taka zmiana. Inaczej wyglądają, inaczej się czuja. Teraz to zdrowe, rozkoszne łobuziaki! Cudowne!!!!
OdpowiedzUsuńI pomyslec ze tamtejszy lekarz weterynari na miejscu w Ruskiej Wsi nie stwierdził nie prawidłowości::((( szok.Zamknąć ich tam wszystkich...
OdpowiedzUsuńJesteś wpsaniałą osobą :)
Przecudne minki szczęśliwych psiaków! Zeby tak jeszcze znalazły swój ten jedyny dom,na zawsze!
OdpowiedzUsuńWszystkim podopiecznym ,przekochanym ,mądrym mordkom tego życzę.
Ori,spośród wszystkich wzruszaczy jesteś największym,bo tyle dobrego dzieje się dzięki Tobie i zaprzyjaźnionym dobrym duchom,ze łza w oku się kręci zawsze .
ślicznotki :)
OdpowiedzUsuńnie ma co porównywać i nie ma co wracać do tych okrutnych dni
jak fajnie, że je znalazłaś Ori, a może to one przyciągnęły cię do siebie? ;)
pozdrawiam
Jesteś Aniołem- dla nich to był cud.Dałaś im i innym drugie zycie. Wielki szacunek dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńDroga ORI!czytam Twoje posty i trudno mi nawet wstawić komentarz a co dopiero zrozumieć okrucieństwo ludzi.Nadia i Wiera to cudne psiaki-teraz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i wytrwałości
Jestem tutaj po raz pierwszy i serducho mi się kraje :( Te kochaniutkie zwierzątka napotkały na swojej drodze bestie w ludzkich wcieleniach. Ori WIELKA KOBIETO jesteś ANIOŁEM !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie ma większej nagrody niż zobaczyć, jak wyglądają i zachowują się po. Zdjęcie, na którym biegną razem przytulone - bezcenne!
OdpowiedzUsuń