piątek, 7 grudnia 2012

Tęcza na śniegu



Tęcza na śniegu.




Tymuś zdziwiony zimą.





Mufka zdziwiona śniegiem.





Gruszka wpatrzona w płatki śniegu.




Koń, z którego miały powstać zawieszki z masy solnej cudnej urody na rzecz Podopiecznych,
 ale jakoś nie powstały.




Julka, która ma wszystkego dość, bo Ori pomalowała stół na niebiesko i pilnowała, żeby nikt na niego nie wlazł, a Mufin jednak wlazł i Ori się złościła bardzo głośno.




                              I NIEUSTANNIE prowadzona walka o dobry los dla pięciu  "odziedziczonych"  psów, do której na pewno dołączyłyby Wzruszacze, ale one naprawdę są takie
                                                                  zmęczone!

6 komentarzy:

  1. Nie poznałam Gruszki, jak ona wydoroślała :). Ostatnie zdjęcie jest genialne.

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko, to już widzę co tam u Was się musiało dziać skoro Julka tak się za głowę łapie ;)
    a stół pokaż koniecznie, koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa ta zima u Was...bardzo:))
    Buziaki dla zmęczonych:) i tych zdziwonych zimą...
    i tych co malują na niebiesko i tęczowo świat też:))
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne:)))))
    Buziaki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Julka to chyba tych krzyków nie mogła znieść ;-) Ori, ogłaszam, pokazuję te nowe cudeńka, na razie cisza... Wierzę jednak, że się uda i znajdą wspaniałe domy.
    Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!

    OdpowiedzUsuń