Rozpoczął się wyjątkowo i kończy pięknie. Pełen wzruszeń i Wzruszaczy, pracy (pracy, pracy, pracy), zmian i planów na przyszłość. Jak miło jest wiedzieć, że tak też może być.
Na zdjęciu I miejsce w konkursie na Najgłupsze miejsce do spania.
Dasza i Rumianek wykosili (silną) konkurencję, wciskając się między szafkę a kocią skrzynkę po jabłkach służącą przez chwilę jako przechowalnia ramek do zdjęć.
Są głupsze miejsca, zapewniam Cię. Np. zbiornik na ciepłą wodę w obudowie nad kominkiem.
OdpowiedzUsuńPomysłowość Twoich Wzruszaczy jest niesamowita;)))))
OdpowiedzUsuńA ja przyglądam się i przeglądam i dziwię się jak one się tam zmieściły? :):)
OdpowiedzUsuńKto nie ma ich na co dzień obok siebie powiedziałby fotomontaż, ale to oni montują nam życie.
OdpowiedzUsuńGratulacje i pogłaskanki.
Hi hi :)... Śmiesznie wyglądają :D... I pomyśleć, że jest im tak wygodnie :)
OdpowiedzUsuńKotu na pewno jest wygodnie :)))
OdpowiedzUsuń