Brylant, koń świetlisty wykupiony przez Dom Tymianka z łap handlarza,
pojechał do własnego domu.
Ma teraz takie dwie kolorowe kuleczki-łepeczki, własne kozy i obiecanego końskiego towarzysza.
Spędził szczęśliwy rok w świetnym końskim pensjonacie, a teraz zamierza być NAJSZCZĘŚLIWSZYM koniem na świecie i żyć długie lata we własnym domu.
A to jest właśnie ten dom:
http://chabry-i-rumianki.blogspot.com/
czyli dom, który uratował życie Miłce!
Tak się czasem niezwykle w życiu splata.
Miłka w domu Tymianka znalazła pokrewna duszę.
Pokochały się z Daszą i są nierozłączne.
Na Podlasiu bardzo dobrze mu będzie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie muszę wybierać, która fajniejsza:-)))
OdpowiedzUsuńRoześmiane psie mordeczki to balsam i miód na wszystko. No i Brylant - Szczęściarz.
Hura!! Niesamowicie dobra wiadomość. :))
OdpowiedzUsuńKoń szczęściarz, rzeczywiście, a do psów sama mi się micha cieszy :)
OdpowiedzUsuńSamo szczęście nic więcej dodać i oby tak było dalej.
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre wieści!!
OdpowiedzUsuńCzyli wymianka Brylant za Miłkę ;). Super wieści :)
OdpowiedzUsuńCudownego tygodnia
Super, oby jak najwięcej takich pozytywnych wiadomości:)
OdpowiedzUsuńbalsam na serce i miód na uszy, słyszeć jak się los Miłeczki odmienił.
OdpowiedzUsuńAleż dobra wiadomość! Wszystkiego dobrego dla Brylanta i jego nowych opiekunów!
OdpowiedzUsuń