piątek, 25 października 2013

Bombik



















Mały Bombik po dwu zabiegach chirurgicznych, licznych zastrzykach i antybiotykach
nareszcie (odpukać!) wychodzi na prostą!
Jest wesoły i zwinny jak wiewiórka.
I zupełnie gotowy na nowe życie we własnym domu!

Kto pokocha Bombika?






1 komentarz:

  1. Już go kocham, kocham go od pierwszego wejrzenia. I cieszę się że ma zdrową mordkę bez infekcji i znacznie lepszą linię. I życzę mu najlepszego domu z dużą, przepastną kanapą przed telewizorem, na której będzie mu wolno wylegiwać się do woli :-)

    OdpowiedzUsuń