niedziela, 9 marca 2014

Dzień Kobiet z domu Tymianka jaki był, niech każdy widzi



Rano śniadanie do przyłóżka




Rubik postanowił je uświetnić własną osobą i wlazł Ori na poduszkę




Wokół stołu wiele par świetlistych oczu wpatrzonych z miłością w bułki z dżemem truskawkowym





Potem zwykłe intensywne NIE-porządki w ogrodzie.












Tymuś i pierwsze delikatne ździebełka trawki.




Elka i Płatek, jedna z zakochanych par domu Tymianka








Wieczorem ogladanie komedii romantycznej, jak szaleć, to szaleć!












9 komentarzy:

  1. Czy Miłka tak się wtopiła, jak to sugerują zdjęcia? A sąsiedzkie kury bezpieczne?
    Tymuś kochany, rozczulający na swoich biednych nożynach...
    No i oglądanie komedii romantycznej - to musiała być "Pretty woman"! Ja też wtedy tak wyglądam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudne foty! Jak zawsze :)
    Widac szczęście w tych świetlistych oczętach.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. To musiał być baaaardzo udany Dzień Kobiet! Uściski i głaski dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalony Dzień Kobiet :))) cudne! pozdrawiamy wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień Kobiet jak się patrzy. A cóż to była za komedia romantyczna? Widzowie zafascynowani w każdym razie. Pozdrawiamy i głaskamy

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kocie spojrzenie za bułkami jest Absolutnie Doskonałe, cała dusza w tym spojrzeniu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Komedia romantyczna i miłość słodka jak widać po oblizywaniu się, powaliła mnie na łopatki.
    Słodkiego miłego życia, życzę waszej domowej tymiankowości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ori, mam taką sugestię, żebyś zapisała nr KRS fundacji, przez którą można wpłacać na Twoją fundację w taki sposób, żeby dane wystarczyło skopiować. Teraz są zamieszczone tak, że trzeba je wpisywać z ręki. To niby nic takiego, ale dla leniwców i pomyłkarzy to ocalenie. :) No chyba że jest gdzieś jeszcze ten numer, a ja nie dojrzałam, to zwracam honora. :)
    I pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w kwestii wpatrywania się jakoby w komedię romantyczną, to ja się nabrać nie dam. Przyznaj się, że stoisz zwierzom przed nosami i wymachujesz naleśnikami. :)

      Usuń