czwartek, 27 marca 2014

Jeżeli kochać, to nie indywidualnie!



Bo w pojedynkę się z nieszczęściem nie upora
ni dyplomata, ni mędrzec, ni wódz,
więc ty drugiego sobie dobierz amatora,
by wespół w zespół dobroci moc wzmóc!

(parafraza piosenki Jeremiego Przybory)





Wzruszacze wespół w zespół zapraszają na wielką aukcję dobroci i miłości,
która w Pastelowym Kurniku już u bram, u bram!
Wspaniały Zespół Młotkowych Dowodzących i Artystek Zasilających przygotował naprawdę piękne rzeczy,
bardzo, bardzo dużo pięknych rzeczy!

Początek aukcji jutro o godzinie 15! Koniec w sobotę o północy!
Nie śpimy! Licytujemy!
Po to, aby Wzruszacze miały spokojny sen






i pełne brzuszki


(Pan Tymianka otwiera woreczek z karmą na kolację. Jeden posiłek to woreczek 15-kilowy suchej karmy.
Część Wzruszaczy pomaga otwierać.)


Dochód z aukcji, jako się już rzekło,  będzie przeznaczony na potrzeby Wzruszaczy i Podopiecznych,
na bieżące pilne rachunki i zakup karmy, a jeśli Los i hojność Kupujących okażą się łaskawe, to kolejne psy unikną nieszczęścia zwanego "schroniskiem".
Tak jak uniknęły go, na przykład, Luno i Rubik:



Pamiętajcie:
Jeżeli kochać, to nie indywidualnie!
Dołączcie do grona tych, którzy zmieniają niechciane nieszczęśliwe stworzenia 
w kochane, syte, rozpieszczane Wzruszacze!
Stańcie po ICH stronie!







- Tamisiu, tam są takie śliczne rzeczy, nie patrz, bo będzie ci przykro, że to nie my kupujemy! -
westchnęła Fafka




www.dzikakurawpastelowym.blogspot.com

ZAPRASZAMY!



15 komentarzy:

  1. Doszłam wreszcie jak to jest że zdjęcia twojej rodziny czworonożnej są takie cudowne - one są na tych zdjęciach po prostu szczęśliwe :) Kocio-psie przekładańce przecudne przypominały mi obrazek z przed ćwierćwieku - Kocisko zaprzyjaźnione z wielkim podhalanem tak mocno że spali wspólnie w budzie a w czasie deszczu kot po podwórku chodził pod psem i był jedynym egzemplarzem dla którego "pogoda pod psem " była zawsze dobra :) pozdrawiam TYmianki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Policzyłam - łap w domu mamy 132 plus nasze skromne 4 ludzkie, czyli razem 136. Jak dobrze, że większośc chodzi boso!
      Znałam psa, cudownego Kubę, który sypiał w budzie z kurami i nigdy nie zapomnę tego widoku. Pozdrawiamy serdecznie

      Usuń
  2. No dzie czworonożna! Ta rodzina jest przynajmniej stunożna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzruszające te Wzruszacze :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty wiesz jak sprawić by człowiek (czyt.wsciekła kobieta) nabrał humoru:)))) Juz tytuł sprawił że kąciki ust mi się podniosły... a szorowały dziś po podłodze... a tu nagle usmiech od ucha do ucha. Masz wspaniałych Wzruszaczy ... a Ty jesteś najwspanialsza, buziaki dla Was!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze trzymasz te kąciki nadal wysoko, tym bardziej, ze też masz w domu grupkę stosownych podnosicieli na duchu!

      Usuń
  5. Piękne widoki. "Wzruszacze" to idealnie dobrany wyraz dla tych cudownych istotek. Patrząc na te zdjęcia co można sobie pomyśleć, jeśli ktoś mówi np, że żyją ze sobą jak pies z kotem ?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to są kotopsy, im się już myli, kto jest kim

      Usuń
  6. Troska Fafki o Tamisia mnie rozpuściła... :)

    Pogłaski i pozdrowienia dla wszystkich zamieszkiwaczy Domu Tymianka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, że mogło się tak zdarzyć:)

      Usuń
    2. Fafka zawsze robi coś fantastycznego, kiedy widzi aparat. Ma duszę celebrytki:-)

      Usuń
  7. Ori! Kobieto Wzruszająca Słowem i Czynem! Zawsze mi się wszystko w środku uśmiecha, gdy otwieram drzwi do Waszego Wzruszającego Domu pełnego Wzruszaczy, Ciebie i Małżonka Twego. Uśmiechają mi się nawet rzepki w kolanach! A one ostatnio szwankują bardzo i smucą, więc tym bardziej doceniam Twoje działania! Bo już nie tylko dla Wzruszaczy, ale i dla moich rzepek one są zbawienne.
    Też mam taki odruch, jak Fafka, gdy zaglądam do Pastelowego na aukcję. Och... Szkoda, że nie mogę poszaleć i nabyć tego i owego. Zwłaszcza owego! Szkoda, że nie można kupić czegoś wespół w zespół:-)))))
    A Twoja poduszka! No Ori!!!! No po pierwsze podziwiam poduszkę, dla samej poduszki i jej zaguzikowanej urody! A po drugie to podziwiam, że przy takiej ilości kota w okolicy udało Ci się użyć, i ujść przy tym z życiem, igły i nitki!!!!!!
    No to kończę póki mi się internet znowu nie zbiesi, bo mnie już trzy razy u Ciebie akurat wyrzucił:-(
    Pozdrawiam caaaaaaaaaaaaaaaałe Towarzystwo. Ugłaski dla kogo trzeba, czochranka dla kogo trzeba, a szacuneczek dla Ciebie i Pana Domu Tymianka. I trzymam kciuki wieeeelkie za licytacyję każdej ingrediencji aukcyjnej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szycie z ujściem życia jest łatwe - wystarczy dwiema rękami szyć, trzecią, czwartą i piątą odganiac koty, a szóstą, siódmą i ósmą odpychać psie ryje, które chcą porwać te fajne mięciutkie kółeczka.
      Bardzo dobry pomysł z kupowaniem wespół w zespół - przecież np obraz może przez miesiąc wisieć u Ciebie, a przez kolejny u sąsiada. Współczuję bardzo rzepkom, moje też mocno cierpią od nieustannego podnoszenia ciężarow i kucania, zginania się itp.

      Usuń