środa, 13 stycznia 2010

Domowa apteczka













































































































Smutek, mój stary dobry przyjaciel
lubi spędzać ze mną popołudnia.
Siada koło mnie i przy herbacie
gawędzi miło, ubrany schludnie
w garnitur barwy późnego zmierzchu
i buty miękkie jak kocie futro.
Zawsze nieśmiały, pyta w pośpiechu,
czy może zostać i odejść jutro.
Siedzi tak smutny, drżący pod ścianą,
cichy jak sowa, szary jak słowik,
od tylu lat więc zostaje na noc,
bo nie mam serca, by mu odmówić.
Rankiem, gdy słońce twarz mu wyzłaca,
trochę weselszy, trochę jaśniejszy
odchodzi krokiem pewnym, lecz wraca
z wszystkich przyjaciół ten najwierniejszy.
Między herbatą i miodu słojem
a chrzęstem cukru, łyżeczek brzękiem
zaczyna mówić, a ja się boję,
czy mnie nie zechce prosić o rękę...
W domowej apteczce są kocie i psie pyszczki - najlepsze lekarstwa na smutki. I książki i albumy ze zdjęciami. I pluszowe stare misie i kilka porcelanowych filiżanek. Taki śmietnik kojący duszę.
Bardzo potrzebny w zimowe wieczory.
Kiedy koty w domu Tymianka były małe, ich ukochanym miejscem zabaw były półki z książkami. A ulubionym miejscem do spania - rozłożona pod ciepłą złotą lampą książka, nad którą pochylała się Ori. Każdy kot w takiej sytuacji uważa za stosowne dopełnić sobą widok, jaki ma przed oczami jego pani!
Teraz nie ma małych kotów w domu Tymianka - ach, jakie stareńkie są niektóre zdjęcia! - a zresztą, koty też poszły z duchem czasu i nie kładą się na książkach Ori, lecz na klawiaturze jej laptopa...


Na koniec prośba do wszystkich Czytelników, którzy jeszcze nie wpadają w szał po przeczytaniu kolejnego wierszyka Ori na temat smutku: zagłosujcie na Dom Tymianka w konkursie na Literacki Blog Roku 2009. Głosowanie polega, niestety, na wysłaniu smsa za 1,22 zł na numer 7144, a w treści kod bloga: G00548 (te kółka to zera)
Wszystkim osobom, kóre głosowały lub zagłosują, Ori serdecznie dziękuje!








24 komentarze:

  1. Właśnie przed chwilą moja komórka radośnie wydzwoniła potwierdzenie oddania głosu na Pełnię lata. Dzięki Tobie, zwierzakom i temu, jak piszesz lato jest ze mną przez cały rok. Czasami śnieżne, lub nostalgiczne, ale lato. Trzymam kciuki i serdecznie Cię pozdrawiam, Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudeńka i pięknie opisane :) tylko pozostaje zagłosować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bardzo mi się spodobał wiersz o smutku( w tej chwili tematycznie dość mi bliski), że szybciutko od ręki wysłałam SMSka ;)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ORI jak miło na dobranoc przeczytać taki wiersz...piękny wiersz, umiesz ubrać w słowa to co czuję, a zwierzaki są cudowne, masz boskie pyszczki!
    SMS już wysłany...dobranoc dla całego Domu!

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak tu się nie zachwycać :))) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wysłany. Dzisiaj pogonię rodzinę to też wyślą. Ori, jest coś w tym, że koty działają absolutnie antydepresyjnie. A już małe koty w szczególności. Strasznej mi narobiłaś ochoty na małego kotka. A tu do wiosny jeszcze troche, bo wiosna pewnie znowu trafia do nas jakieś kocie sierotki na wychowanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki piękny wiersz Ori. Oczywiście,że już głosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiersz wspaniały, Twój talent zasługuje na największe wyróżnienie. Ja też lubię oglądać zdjęcia moich małych koteczków. Dlaczego takie wielkie wyrosły??? :-)
    Pozdrawiam, DorotaC.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na blog TAKIEJ osoby warto zagłosować :-)))
    Już to zrobiłam - pozdrawiam - ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne maluchy. Jednak widać, że literatura je nudzi, a już 'Życie Chopina' to zwłaszcza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trudno mi wyrazić moje myśli w chwili czytania ( oglądania) bloga Ori, powiem tylko tyle, że tutaj śmieję się szczerze, czasami popłakuje ale zawsze czekam z utęsnieniem na następny wpis :)

    Pozdrawiam cieplutko Ori i miziam wszystkie zwierzaczki w Twoim domku( w tych zaprzyjaźnionych też :) )

    A smska już wysłałam wczoraj rano:) Ciekawe czy można kilka razy głosować, bo nie doczytałam?

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziwnie bliski mi ten wiersz jest....jakoś się zawiesiłam i nie wiem z wrażenia jak ubrać w słowa to co w duszy odczułam...
    Powiem więc tylko, że zdjęcia są boskie-wszystkie!:-)
    Głosujemy:-))

    OdpowiedzUsuń
  13. To jakiś dowcip ten blog? To ma byc literatura?

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimie drogi - nie chcesz to nie czytaj, ale przynajmniej zachowaj trochę kultury i nie obrażaj autorki i czytelników Jej bloga. Bardzo proszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny wiersz, a zdjęcia wyjątkowe. Nowa wielbicielka wszystkich mieszkańców Domu Tymianka już wysłała swój głos. Pozdrawiam serdecznie i ciepło. Asia M.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ori- głos oddany a Anonimami się nie przejmuj - bo nie ma powodów przejmować się kimś, kto nie ma odwagi się nawet podpisać

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały blog, wspaniałe wiersze, Ty Ori jesteś wspaniała. Pozdrawiam, Teresa.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty anonimowy!!!Jak jesteś taki mądry to dlaczego się nie ujawnisz?Tak to każdy potrafi.Gula ci pewnie rośnie z zazdrości.
    Przepraszam ,nie powinnam wdawać się w pyskówkę z takim "mądralą",ale nie mogłam się powstrzymać.
    Ori wiersz cudowny a zdjęcia jak zwykle rozczuliły mnie na całego.
    Ściskam Was:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. zabrakło mi słów:) smsa zaraz posyłam, bo nie wyobrażam sobie na miejscu bloga Roku innego, jak Twój blog Ori jest najcenniejszą jednostką:) jaką mam okazję obserwować w tym miejscu, jest trochę taki mój:)) bo czuje sie tutaj jak w domu!!!!, nie stoły, nie krzesła i nie papierowe serca tworzą klimat naszego wnętrza, ale właśnie zwierzęta i miłość do nich!! buźka wielka dla wszystkich domowników i dla Ciebie!
    Ps. a z pieskim więźniem niestety nie udało sie narazie:( już sama nie wiem co robić, przychodzą mi już różne scenariusze o głowy:(

    OdpowiedzUsuń
  20. Ze sztuką jest tak: "mądrzy" analizują, porównują, teorie różne tworzą... a dla odbiorcy dobre jest to tylko, co zechce przeczytać drugi raz, powiesić nad łóżkiem, żeby widzieć co rano, ustawić jako sygnał komórki... Nie znam się na literaturze (choć jestem filologiem wedle papierów), ale Twoje wiersze lubię, a za prozą przepadam, że o zdjęciach nie wspomnę!
    Gdyby można było dodać jeszcze kategorię NAJBARDZIEJ HUMANITARNY BLOG ROKU...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ori + takie obrazki to najlepsze lekarstwo na wszystki smutki! Pozdrawiam! E.

    OdpowiedzUsuń
  22. Głos oddany, bo bardzo lubię Twojego bloga :)
    Apteczka jest słodka, a wiersz mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Do apteczki zaglądam regularnie, czasem pokazuje znajomym, zapominają... o wszystkim, o smutkach, problemach...
    patrzy się na te oczęta , harce i pozy i cała reszta odchodzi jak zły sen...;-)
    Serdecznie pozdrawiam

    Głos oddałam i kibicuje Ci bardzo!

    OdpowiedzUsuń