wtorek, 12 stycznia 2010

Zimowy wernisaż

















































































Wystawa była bardzo skromna. Stanowiło ją jedno ciasteczko w kształcie choinki posypane grubym brązowym cukrem. Ori umieściła je w swoim ulubionym "atelier fotograficznym", czyli na drzwiach od starej stodoły, opartych malowniczo o ścianę domu Tymianka. Reszty stodoły Ori, niestety, nie posiadła.
Sypał gęsty i mokry śnieg, ale ciasteczko miało taką zachwyconą widownię, że daj Boże każdemu twórcy!
























21 komentarzy:

  1. Piękne psie portrety z tej wystawy wyszły :)
    Ori a to zdjęcie jak one się w tą choinkę wpatrują (podejrzewam, że raczej nie dlatego, że im się podoba estetyka zderzenia kruchego ciasteczka z surowym drewnem drzwi, tylko raczej myślą dlaczego ich kochana Pani tak wysoko to ciacho stawia) jest świetne :)

    Pozdrawiam zimowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne nochalki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy to podziwiane arcydzieło zastało już skonsumowane??? Oj ja też chyba bym się wpatrywała:-))) Zdjęcia jak zawsze cudowne.
    Pozdrawiam, DorotaC.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ori, uśmiałam się serdecznie! :) Dziękuję Ci za tę radość w środku dnia pracy, gdy do powrotu do domu zostały jeszcze długie 2 godziny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Błahaha! A ile widzów! ;))) To Ci się udało Ori - wystawa pierwsza klasa, jak widać są też smakosze - aż się oblizują na sam widok ;)))

    pozdr!

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi sie jak psiaki mrużą ślepka na śniegu.I jak badawczo wpatrują się w ciasteczko.Ori,jak Ty to podzieliłaś?A może było losowanie?Mały konkurs?Piosenki ,wierszyki,te sprawy?Ściskam-Zofia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwi koneserzy...wpatrzeni w to cudowne dzieło! każdej wystawie życzyłabym takiej oglądalności i zainteresowanie...
    Pozdrawiam wszystkie pyszczki i Ciebie Ori!
    ps. Myślę że wystawiane dzieło było wyjątkowo pyszne, sądząc po tęsknych spojrzeniach masz niezłych łasuchów!

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie wierzę, by ta mała choineczka wystarczyła na tyle spragnionych pyszczków.

    OdpowiedzUsuń
  9. A jak Ori podzieliła potem to choinkowe ciasteczko między tylu smakoszy? Pozdrawiam! E.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny wernisaż! Uśmiałam się :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż się popłakałam ze śmiechu! Uwielbiam Cię Ori!
    Ciasteczko jest dziełem sztuki! A widok psów błagających ciasteczko by spadło bardzo znajomy!
    Ściskam najserdeczniej

    OdpowiedzUsuń
  12. W imieniu psiulków pytam,KIEDY NASTĘPNY WERNISAŻ??I czy mogłabyś wystawić więcej dzieł??
    Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  13. Byłam na wielu wernisażach - ten jest najlepszy!!!!!
    Siedzieliśmy z Maćkiem upłakani ze śmiechu podziwiając skupienie w oczach Twojej gromadki.
    Zagłosowałam właśnie na Twego bloga. Życzę powodzenia Ori!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe, czym koty z Domu Tymianka tak się naraziły, że od dawna na blogu są nieobecne? Wiem, że one w nosie mają wernisażowe ciasteczka, ale to po prostu jest i tak niesprawiedliwe.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest prawie 1 w nocy, chłop w pracy, dziecko śpi, pies chrapie obok mnie, a ja urządzam sobie cichutkie "podśmiechiwanki" na widok mordek oczarowanych smakiem i zapachem wystawionego dzieła sztuki :))
    Dziękuję Kochana, będzie mi się lepiej spało :*

    OdpowiedzUsuń
  16. dzieki jednemu ciastku tyle udanych psich portretow:-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Boskie! bardzo się uśmiałam :)Asia M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dawno się tak nie uśmiałam.Pomimo to,że zdjęcia oglądam już chyba dziesiąty raz moja reakcja nie słabnie.Błagam o więcej takich wpisów:)
    Ściskam Was serdecznie a najbardziej te zahipnotyzowane pyszczki:)))
    Głosuję na Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  19. nawet przez przymknięte oczy patrzą,ot ZNAWCY:)))
    Ori,bardzo dziękuję za ucztę dla ócz i ducha-zawsze poprawiam sobie humor zaglądając do Ciebie i Twoich czterołapnych Przyjaciół-oczywiście zagłosowałam na was:)))Teresa ze Szczecina

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale im narobilas apetytu tymi ciasteczkami, tak pieknie pozuja kochane psiaczki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam ogladac Twoje psie i kocie portrety. Sa po prostu wspaniale!! Juz nie wspomne o ich przyjazni, nie dorówna jej nic. Pozdrawiam cieplutko. Jolanta

    OdpowiedzUsuń