środa, 29 czerwca 2011

Chwile i chwilki

9 komentarzy:

  1. Zatrzymać w kadrze takie chwile to jest coś :)
    Tobie Ori się udaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są piękne. Jak potrafią ślicznie i profesjonalnie pozować - to prawdziwe gwiazdy, ale to ogromna zasługa ich Pani.
    Babcia Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej.. co mam powiedziec..jestem taki antykoci, a na tych zdjeciach koty tak pieknie wygladaja i wydaja sie byc mile i chetne do przytulania..a te przy czerwonym czajniku tez mi w oko wpadly:-))pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham koty. Sama mam tylko jedno futro..jedno rozpieszczone, rozmruczane, ukochane kocie futro. Ale kiedyś będzie ich więcej:)gdy tylko zamienię kawalerkę w bloku na coś większego.
    PS Mój kotowaty też ładuje się do każdego koszyka (bez względu na wielkość tegoż) dlatego ma na balkonie koszyk pełen wonnego sianka i tam ucina sobie sjestę między lawendą, a nasturcjami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. - Czy to nie są najpiękniejsze koty na świecie? - zapytałam mojego Męża.
    - Owszem, ale Ori je przede wszystkim świetnie fotografuje - odpowiedział...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydusić,wycałować,wytarmosić...proszę je ode mnie:)
    Zdjęcie z czerwonym dzbanuszkiem OBŁĘDNE !!!
    Całuję Wszystkich:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. A cóż teraz mamy w kobiałkach? Czeresienki?!
    Uwielbiam... są najsłodsze z owoców!
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń