czwartek, 9 czerwca 2011

Czerwcowe kapliczki



Strojne jak królewny
w bibułkowe kwiaty
martwią się, smucą,
czegoś jest im żal,
a wiatr wciąż rozrzuca
koronkowe płatki
i niesie w dal rzewny
smutnych Madonn psalm



P.S. Kapliczki smucą się na dróżkach Beskidu Niskiego.
Wilcza Jagodo, to była wędrówka po bocznych drogach od Beskidu Sądeckiego po Bieszczady i nie potrafię odtworzyć nazw miejscowości.

8 komentarzy:

  1. Bardzo urodziwe te kapliczki, ciekawe z jakiego rejonu Polski ?

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ piękne, lubię takie stare i z klimatem, razem z babcia w dzieciństwie pod taką śpiewałyśmy "Chwalcie łąki umajone" :)
    Uścisków moc z ziemi świętokrzyskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne te kapliczki, każda inna i każda piekna

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałam na taki post:) Ziemia mojej Babci:) Dziękuję po stokroć. Pozdrawiam Dom Tymianka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo piękne kapliczki. Ja też wybieram się w Beskid Niski tego lata. bardzo chciałabym wiedzieć w jakich okolicach zrobiłaś te zdjęcia. Jest tyle tras po Beskidzie, że nie mogę się zdecydować a czasu mało..
    Pozdrowienia dla całego Domu Tymianka ode mnie i mojego Kotula:

    OdpowiedzUsuń
  6. Ori kochana:) Toż ja od jakiegoś czasu mieszkam o krok od Beskidu Sądeckiego na :) Cóż nie wiedziałam, że pod nosem mam takie piękne zakątki. Dziękuję bardzo za podpowiedź i czas najwyższy odkrywać:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy coś się stało?
    Ori, gdzie jesteś?

    OdpowiedzUsuń