wtorek, 14 czerwca 2011

Spacer


Dedykowane psom z domu Tymianka: Pufi, Fetko, Orionku, Rafiku i tak dalej, a więc MOŻNA pójść na spacer bez smyczy, bez szarpania Ori i urywania jej rąk i można być miłym, posłusznym psem??!!

10 komentarzy:

  1. czepiasz się i już, uciec to przecież sama radość :)
    Brutusowi najwyraźniej bycie psem gospodarskim służy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż za radość w Brutusowych oczętach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hi, hi, ciekawe czy się do tego zastosują ;)
    Piękne zdjęcia pokazałaś :) Brutus na nich wygląda jak Berneński Pies Pasterki, mniodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, oj tam. Nie marudz! Ale szaleństwo i radocha, świetny ten "nowy mieszkaniec". Zdjęcia super, oddają wesoły nastrój spacerku :-)
    DorotaC

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet najniegrzeczniejszy pies w końcu przyjdzie zawołany do nogi, nie to co niektóre Mrautaki, co jak dadzą nogę to cała uwagę skupiają na tym jak się nie dać złapać;)Taki brutusowy spacerek to sama radość, ach...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do dedykacji proszę dopisać moją Happy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny widok - takie radosne pychole na swobodzie! Ja w ogóle mam słabość do łaciatych psów ( kotków też, co nadal u nas widać i słychać:-)))
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Brutus mi wygląda na to, że ma dużą przymieszkę psa pasterskiego, a te raczej pilnują stada. Nie zaganiał Was aby do kółeczka w trakcie spaceru?
    agulha

    OdpowiedzUsuń
  9. Uśmiechnięte psie pysie,radość i wdzięczność.Łaciaty jest niesamowity!Ściskam-Zofia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że stadko znów się powiększyło, podobnie jak pojemność Twojego serducha, Droga Ori :) Ty to masz możliwości! Pozdrawiam Was Kochani :*

    OdpowiedzUsuń