sobota, 5 listopada 2011

Lord wyprosił sobie wolność!


Nie mogło być inaczej. Lord zasypia dzisiaj po raz pierwszy od wielu lat bez łańcucha, w przytulnej, ciepłej budzie w hotelikowym kojcu.
Dobrej nocy!

12 komentarzy:

  1. A to sie udalo psiurkowi! Chwala dobrym ludziom!

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo! Posyłam trochę pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znajduję słów, by wyrazic co czuję...:))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na Lorda przystało buda przysługuje mu ekskluzywna :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo, bardzo się cieszę! Buziaki, DorotaC.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczesciarz!!! Dobrze, że są jeszcze dobrzy ludzie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się razem z Lordem, no ... nie macham tylko ogonem, ha,ha ... Też postaram się o jakieś dochody dla Was w tym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  8. To już jest nadzieja na prawdziwy dom...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ori, od dłuższego czasu obserwuję i podziwiam to co robisz.
    Czasem wspieram i opowiadam o WAS wszystkim!
    Mój świat jest piękniejszy, gdy wiem, że są ludzie tacy jak TY!

    OdpowiedzUsuń