No i jest kolejne zastosowanie dla wywalonego brzuszka: odpędzanie mrozu;) Mina Rafika jest bezcenna:)
Skarby kochane ;D
Mój Maciek robi to samo :)
Czy to są rozgrywki śnieżne młodsi kontra starsi?;)A w razie czego, zawsze jest brzuszek poddańczy:)Miłosne stadne, gromadne drapanko przesyłam:)
Widzę, że szczeniaki-rozrabiaki robią co mogą, aby każdy dzień był inny, zwariowany, kolorowy i aby żadnemu mieszkańcowi Domu Tymianka się ani przez najmniejszą chwilkę nie nudziło;-)Asiek
słodzianki, mojemu Zeusowi też mrozisko nie straszne, w przeciwieństwi do kotów:-)
No i jest kolejne zastosowanie dla wywalonego brzuszka: odpędzanie mrozu;) Mina Rafika jest bezcenna:)
OdpowiedzUsuńSkarby kochane ;D
OdpowiedzUsuńMój Maciek robi to samo :)
OdpowiedzUsuńCzy to są rozgrywki śnieżne młodsi kontra starsi?;)
OdpowiedzUsuńA w razie czego, zawsze jest brzuszek poddańczy:)
Miłosne stadne, gromadne drapanko przesyłam:)
Widzę, że szczeniaki-rozrabiaki robią co mogą, aby każdy dzień był inny, zwariowany, kolorowy i aby żadnemu mieszkańcowi Domu Tymianka się ani przez najmniejszą chwilkę nie nudziło;-)
OdpowiedzUsuńAsiek
słodzianki, mojemu Zeusowi też mrozisko nie straszne, w przeciwieństwi do kotów:-)
OdpowiedzUsuń