czwartek, 23 lutego 2012

Niebieskie i czarne



Kiedy Ori rano wyszła przed dom, ujrzała krajobraz następujący: resztki brudnego śniegu, rozlewiska
głębokich, brunatnych kałuż, placyki równie brunatnej gołej ziemi, a na nich filigranowe kopczyki psich kup, dotąd ukryte przed światem pod grubą kołderką zimy.
Było tak paskudnie, że Ori od tego widoku zrobiło się weselej. Bo brzydziej już przecież być nie mogło, każda zmiana tego wysmakowanego landszaftu będzie zmianą na lepsze!
Ori przezornie odsunęła od siebie myśl o upojnych godzinach spędzonych z grabiami i wiaderkiem,
bo po co się martwić przyszłością i wróciła do domu.
Jej optymizm został wkrótce nagrodzony: zupełnie, ale to zupełnie bez zapowiedzi ostro zaświeciło słońce. A to z kolei wprawiło w doskonały humor Fafkę nudzącą się na kanapie. Fafka ma duszę celebrytki i na widok aparatu
ustawia się korzystniejszym profilem, a w dodatku łapie pierwsze zwierzę, jaki się jej nawinie pod łapy, żeby zdjęcia były bardziej urozmaicone.
Sesję zakończył Puszek akcentem białym i leniwym.

11 komentarzy:

  1. Skąd ja to znam...ten krajobraz z psimi kupkami...miodzik! Mnie też się dziś nie chciało, a więc jutro podwójna robota.
    "- Co, grzyby pani zbiera?"- spyta inteligentnie sąsiad.
    "- Tak, smardze już się pokazały, panie Wojtku!"-odpowiem inteligentnie.

    Noo...duża buzka dla wszystkich!

    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak taki krajobraz jest wszędzie - Puszek jest cudny - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A kociak pewnie zasłania Fafce ślepka, co by na te kupska nie patrzała :) Może wyschną od tego słońca i się... zneutralizują?
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadzieja na ciepełko i spokojniejsze noce dla zwierzaczków. Ściskam wszystkie łapki i ich opiekunkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najokropniejsza pora spacerowa - mój Rufi łapie cały piach, błoto i brudną wodę i przynosi mi do domku - cobym się nie nudziła zbytnio;-)Ale faktycznie - będzie już tylko lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwierzaczki w powietrzu już czują wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No faktycznie- aurę i krajobraz mamy obecnie cudowne! Ja też dziś rano dzieciom pokazywalam przez okno nasze "pole minowe". Były pod mocnym wrażeniem :-) Ale złodziej do domu suchą nogą się nie dostanie! :-) Idzie wiosna, uszy do gory. Moska

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak kupki są śliczna ozdobą po stopionym śniegu.Koszmar krakowski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na czwartym zdjęciu jak rasowa modelka:)
    Buziaki dla Wszystkich:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo, mój Puszeczek kochany! wymiziaj go Ori po brzuszku ode mnie :)) to najkochańszy z kotów jakie znam :)
    Buzia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja teraz zazdroszczę Puszkowi tego wylegiwania na kanapie :)

    OdpowiedzUsuń